Carrick wierzy w końcowy sukces

Manchester United na Old Trafford mógł wygrać, ale przy stanie 2:1 dał sobie wbić na dwie minuty przed końcem spotkania wyrównującego gola.

- Jeśli będziemy mieli dobry dzień, to możemy pokonać każdego. Do Portugalii pojedziemy więc pewni siebie i pełni wiary w zwycięstwo – przyznał Carrick na antenie MUTV.

- Musimy zagrać najlepiej jak potrafimy. FC Porto jest dobrą drużyną, ale nie martwimy się tym. Na tym etapie rozgrywek nie ma słabych zespołów.

Mecz z Portugalczykami „Czerwone Diabły” rozegrały zaledwie dwa dni po dramatycznym spotkaniu z Aston Villą. Zdaniem Anglika nie miało to jednak większego wpływu na zespół we wtorek.

- Nie czuliśmy się zdenerwowani. Wiedzieliśmy, że nie wszystko idzie po naszej myśli, więc chcieliśmy jakoś to naprawić. Nie zaczęliśmy spotkania dobrze, ale grało nam się lepiej z upływem czasu. Mieliśmy pecha tracąc gola w końcówce – mówił angielski rozgrywający.

- Nie jesteśmy zbytnio przybici tym wynikiem. Nie odpadliśmy jeszcze z rozgrywek. Wciąż pozostajemy w grze i mamy o co walczyć. Teraz czeka nas niezwykle istotne spotkanie z Sunderlandem i cieszymy się na jego myśl – dodał Carrick.