United NIE, Coca-Cola TAK!

Francuz zapytany o możliwe przejęcie klubu odpowiedział: „Nie sądzę, że to by było dobre rozwiązanie. To co tak bardzo cenię i kocham w tym klubie to jego tożsamość i filozofia.”

„Jeżeli ktoś tutaj ‘wtargnie w butach’ to klub straci wszystko co posiada. Jestem przeciw takim transakcjom, ponieważ jestem dzieckiem – jestem marzycielem. Nie chcę widzieć tutaj takich ludzi jak Glazer.”

„Jeżeli to nie byłby Manchester United, jeżeli nie mógłby tutaj zarobić wielkiej fortuny to myślicie, że nadal chciałby tutaj przyjść? Nie sądzę. Jeżeli tak nie jest to może zostać w Ameryce i kupić sobie koncern Coca-Coli” – zakończył Eric.

Raporty donoszą, że Malcolm odnowił swoją propozycję przejęcia klubu, która została odrzucona w paĽdzierniku. Jak na razie właściciel Tampa Bay Buccaneers ma w swoim posiadaniu 28,1% wszystkich akcji Czerwonych Diabłów. Taka ilość akcji pozwoliła mu już na pierwsze zmiany w zarządzie klubu. Jak wiemy kilka tygodni temu Glazer odwołał 3 członków rady nadzorczej.

Natomiast vice przewodniczący Shareholders United – Olivier Houston przyznał, że nie jest zaskoczony kolejną ofertą Amerykanina: „To nic dziwnego. Zawsze wiedzieliśmy, że Glazer to nie ktoś, kto się tak łatwo poddaje.”

„Musimy pokazać, że nie warto tak inwestować w klub. Teraz trwają jakieś rozmowy w sprawach finansowych. Oznacza to, że fani najprawdopodobniej będą musieli więcej płacić za bilety” zakończył Houston.