Wayne Rooney za wszelką cenę wraz z Manchesterem United chce sięgnąć po Puchar Anglii, bowiem o triumfie w tych rozgrywkach marzył od dziecka.
» Wayne Rooney za wszelką cenę wraz z Manchesterem United chce sięgnąć po Puchar Anglii, bowiem o triumfie w tych rozgrywkach marzył od dziecka, a już dwukrotnie zaznał gorycz porażki w spotkaniu finałowym.
Już 19 kwietnia Manchester United zmierzy się w półfinale z Evertonem Liverpool w meczu na Wembley. Zwycięzca tego spotkania w finale zmierzy się z lepszym z konfrontacji pomiędzy Arsenalem a Chelsea.
Rooney już dwukrotnie był bliski sięgnięcia po najstarsza piłkarskie trofeum świata, ale w 2005 roku w finale musiał uznać wyższość Arsenalu, który wygrał po rzutach karnych. Natomiast dwa lata później, w decydującym starciu lepsza okazała się Chelsea, która bramkę zapewniającą zwycięstwo zdobyła w 118 minucie.
- Jestem zdesperowany, aby wygrać FA Cup - powiedział Anglik dla Inside United. Aby być sprawiedliwym, muszę przyznać, że jest to trofeum, którego najbardziej pragnąłem w młodości. Podobnie jak większość dzieciaków, zawsze marzyłem o strzeleniu zwycięskiej bramki na Wembley.
- Gdy byłem fanem Evertonu, nie miałem większych złudzeń i wiedziałem, że nie mamy szans na wygranie ligi. Naszych szans upatrywałem właśnie w zdobyciu pucharu. FA Cup ma wspaniałą historię, dlatego tak długo o nim myślę. Grałem już dwukrotnie w finale i zawsze przegrywałem. To okropne uczucie. Naprawdę chcę wygrać w tym sezonie. To moje marzenie.
Młody, bo wciąż zaledwie 23-letni zawodnik, zapowiedział, że swoją piłkarską karierę wiąże z Manchesterem United.
- Mam nadzieję, że będę grał dla United jak będę w wieku Scholes'a, Neville'a czy Giggsa. Zawsze mówiłem, że będę tak długo jak długo będą mnie potrzebować. Jestem szczęśliwy w tym klubie. Kocham United nie widzę powodów, abym miał opuszczać ten klub. Chcę tu być bardzo długo.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.