Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rooney niecierpliwie oczekuje finału

» 26 lutego 2009, 11:34 - Autor: matheo - źródło: Sky Sports
Wayne Rooney niemal cały mecz z Interem Mediolan przesiedział na ławce rezerwowych. Nic więc dziwnego, że angielski napastnik aż pali się do gry w niedzielnym finale Pucharu Ligi z Tottenhamem.
Rooney niecierpliwie oczekuje finału
» Anglikowi marzy się występ na Wembley od pierwszej minuty
Wielu obserwatorów było zaskoczonych widząc we wtorek na San Siro Rooneya na ławce rezerwowych. Anglik na boisku pojawił się dopiero na siedem minut przed końcem regulaminowego czasu gry.

- Muszę poczekać i zobaczyć co powie menadżer – mówi Rooney. – Wszyscy zawodnicy chcą grać, bo przecież to finał. Wszystko zależy jednak od sir Alexa Fergusona, gdyż to on ustala skład.

Rooney nawiązał również do wtorkowego meczu z Interem Mediolan. Jego zdaniem bezbramkowy wynik na San Siro nie premiuje żadnej ze stron.

- Mieliśmy w tym spotkaniu sporo szans na strzelenie bramki. Wynik jest niebezpieczny, bo jeśli Inter zdobędzie jedną bramkę, to może być trudno. Widziałem kilka meczów Interu i na wyjazdach grają lepiej niż u siebie. Potrafią długo czekać na okazję, a następnie skutecznie zaatakować.

- Z drugiej strony ten remis to doby wynik, bo nasze występy na własnym stadionie są doskonałe. Jeśli będziemy dobrze się bronić i wykorzystamy szansę to będzie OK – dodaje Rooney.


TAGI


« Poprzedni news
Anderson powróci na Wembley
Następny news »
Anderson zagra już dzisiaj!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.