Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Carrick ogrywa z kolegami Niemców

» 20 listopada 2008, 00:23 - Autor: matheo - źródło: własne
Reprezentacja Anglii pokonała w Berlinie Niemców 2:1 (1:0). Dla "Synów Albionu" było to piąte zwycięstwo z rzędu pod wodzą Fabio Capello. Świetne spotkanie rozegrał Michael Carrick.
Carrick ogrywa z kolegami Niemców
» Michael Carrick
Środowego wieczoru nie było wolnego miejsca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, bo każdy kibic chciał zobaczyć starcie Niemców z Anglikami. Pierwsze minuty rozczarowały jednak miejscowych fanów, gdyż inicjatywę od początku posiadali gracze Fabio Capello.

Anglicy długo szukali recepty na stojącego w bramce Niemców Rene Adlera. Znalazł ją w 23. minucie Matthew Upson. Defensor West Ham United wykorzystał katastrofalny błąd Rene Adlera przy wyjściu do dośrodkowania z rzutu rożnego i z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.

Niemcy wyraźnie poirytowani stratą bramki rzucili się do ataków. Szansę na błyskawiczną odpowiedź zmarnował Piotr Trochowski, który próbował zaskoczyć Davida Jamesa bezpośrednio strzałem z rzutu wolnego. Angielski golkiper pewnie złapał futbolówkę. Chwilę później Niemcy mieli kolejną okazję do wyrównania. Tym razem fatalnie spudłował Heiko Westermann.

Anglicy bliscy pokonania Rene Adlera po raz drugi byli jeszcze przed końcem pierwszej połowy. Bramkarz Bayeru Leverkusen najpierw dobrze uporał się z uderzeniem Stewarta Downinga, a następnie z nieskuteczną dobitką pospieszył Shaun Wright-Philips.

Wydawało się, że po zmianie stron bliżsi zdobycia kolejnej bramki byli Anglicy. W 62. minucie defensywę Niemców rozmontował Glen Johnson, wyłożył piłkę Darrenowi Bentowi, ale napastnik Tottenhamu fatalnie spudłował. Niewykorzystana sytuacja zemściła się minutę później. Z angielskiej bramki wyszedł wprowadzony na początku drugiej połowy Scott Carson, piłkę ciałem starał się osłaniać John Terry, ale tę zabrał mu Patrick Helmes i nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w siatce.

Anglicy stratą gola się nie załamali i nadal konsekwentnie ostrzeliwali niemiecką bramkę. W 78. minucie w słupek trafił Writgh Phillips posyłając potężną 'bombę'. W 84. minucie za swój wcześniejszy błąd zrehabilitował się Terry. Kapitan angielskiej kadry wykorzystał dokładne dośrodkowanie Stewarta Downinga z rzutu wolnego i głową pokonał Adlera.


TAGI


« Poprzedni news
Robson: Carrick ma wielką szansę
Następny news »
Gibson: Wciąż dużo się uczę

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (1)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.