Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Puchar Ligi: Tevez dał awans Diabłom!

» 11 listopada 2008, 23:00 - Autor: matheo - źródło: własne
Manchester United pokonał Queens Park Rangers 1:0 w meczu IV rundy Pucharu Ligi. Bramkę na wagę awansu zdobył w drugiej połowie z rzutu karnego Carlos Tevez.
Puchar Ligi: Tevez dał awans Diabłom!
» Manchester United pokonał Queens Park Rangers 1:0 w meczu IV rundy Pucharu Ligi. Gola na wagę awansu zdobył Carlos Tevez. "Czerwone Diabły" niestety znów raziły nieporadnością pod bramką rywala.
Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami szansę gry od sir Alexa Fergusona otrzymali przede wszystkim gracze, którzy na co dzień nie mają okazji do regularnych występów w pierwszym składzie „Czerwonych Diabłów”. W bramce mistrzów Anglii od pierwszych minut grał Tomasz Kuszczak.

Od początku spotkania nad Old Trafford padał rzęsisty deszcz, który utrudniał grę piłkarzom obydwu jedenastek. Pierwsze minuty upłynęły pod znakiem spokojnych ataków „Czerwonych Diabłów”, z którymi niemałe problemy mieli gracze Queens Park Rangers. Po kwadransie gry bliski wpisania się na listę strzelców był Carlos Tevez, lecz jego strzał zza pola karnego pewnie obronił Radek Cerny.

Przyjezdni nie byli w stanie przeciwstawić się konsekwentnie nacierającym graczom United. W 23. minucie dwójkową akcję Andersona z Tevezem zakończył Brazylijczyk, ale ponownie w bramce QPR bez zarzutu spisał się Cerny. Chwilę później czeskiego golkipera mógł pokonać Rafael Da Silva. 18-letni obrońca posłał jednak futbolówkę tuż nad poprzeczką.

Im bliżej było przerwy, tym bliżej zdobycia bramki wydawali się być piłkarze „Czerwonych Diabłów”. Na swoje debiutanckie trafienie polował zwłaszcza Anderson, lecz pomimo licznych sytuacji strzeleckich nie potrafił znaleźć recepty na dobrze broniącego bramkarza QPR. Swoją szansę miał też Tevez, który po dokładnym dograniu Johna O’Shea pomylił się o zaledwie kilka centymetrów.

Mocno zawiedziony po pierwszej części musiał czuć się Tomasz Kuszczak, na bramkę którego piłkarze gości nie oddali ani jednego celnego bądź też niecelnego strzału!

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. „Czerwone Diabły” nadal kontrolowały przebieg wydarzeń na boisku. W 57. minucie przypomniał o sobie Park Ji-sung. Koreańczk wparował w pole karne i z ostrego kąta oddał strzał na bramkę Cernego. Ku rozpaczy Parka piłka trafiła w długi słupek bramki QPR.

Na kwadrans przed końcem spotkania Manchester United wyszedł w końcu na prowadzenie. Sędzia zdecydował się podyktować jedenastkę za faul Petera Ramage’a na Dannym Welbecku. Z ‘wapna’ pewnie przymierzył Carlos Tevez, dla którego było to drugie trafienie w tym sezonie dla mistrzów Anglii.

Strata bramki zmotywowała graczy przyjezdnych do działania. Efekt można było zobaczyć w 84. minucie, kiedy piłkę do siatki Kuszczaka skierował Di Carmine. Gracz Queens Park Rangers był jednak na wyraźnym spalonym i sędzia bramki nie uznał.

Jeszcze w końcówce spotkania szansę na podwyższenie prowadzenia miał Park, a później Nani, ale dwukrotnie na wysokości zadania stanął Cerny.

Manchester United - Queens Park Rangers 1:0 (Carlos Tevez 76' - karny)

Man Utd: Kuszczak - Rafael, Evans, Neville (Vidic 89'), O'Shea - Possebson (Welbeck 71'), Gibson, Anderson - Park, Tevez, Nani

QPR: Cerny - Ramage, Hall, Stewart, Connolly - Buzsaky (Agyemang 35'), Rowlands, Mahon - Cook (Carmine 76'), Parejo (Ledesma 46'), Blackstock


TAGI


« Poprzedni news
Neville walczy o swoją przyszłość
Następny news »
Possebon zadowolony z powrotu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.