Sir Alex Ferguson po wygranym 4:0 meczu z West Bromwich Albion, pochwalił Waynea Rooneya za wspaniały występ. Szkot przyznał jednak, że Anglik może zagrać jeszcze lepiej! Poprzeczka zawisła naprawdę wysoko...
» Roo rządzil dzisiaj na Old Trafford
Rooney był dzisiaj zdecydowanie silnikiem Manchesteru United. Po rozczarowującej, bezbramkowej pierwszej połowie strzelił bramkę na 1:0, a później asystował przy trafieniach Ronaldo oraz Naniego. Fergie oczekuje teraz od niego dojrzałości piłkarskiej i udowadniania, czego jest wart.
- Wayne ma tylko 22 lata. Oczekujemy od niego postępów tak, jak oczekiwaliśmy tego w zeszłym roku od Ronaldo. On jest jednak tylko członkiem zespołu, tak jak wszyscy inni - powiedział po meczu Fergie.
Do swego dorobku Rooney może dopisać również trafienie z pierwszej połowy, nie uznane jednak przez sędziego, który dopatrzył się faulu na obrońcy.
- Patrząc na to, gdzie był sędzia w tamtym momencie, nie dziwię się, że nie zaliczył bramki. Rooney miał co prawda rękę na ramieniu ich obrońcy, ale nie pociągał go. Można to zobaczyć na powtórkach telewizyjnych, ale sędzia niestety nie ma na boisku do dyspozycji takich cudów techniki.
Po istnym pogromie, jaki dzisiaj zgotowały dla WBA Czerwone Diabły, Ferguson czuje, że jego drużyna zaczyna rozpędzać się po nieudanym początku sezonu. Po raz pierwszy od rozpoczęcia rozgrywek w tabeli Premiership znowu panuje wielka czwórka. Teraz Szkocki trener nie ma wątpliwości co do tego, kto zdobędzie mistrzostwo.
- Nie sądzę, że daliśmy naszym rywalom ostrzeżenie tego wieczoru. Zrobiliśmy to już rok temu, zdobywając Podwójną Koronę. Tamte trzy kluby znają nasz potencjał tak samo, jak my znamy ich. To jest wspaniała liga i każdy z tych czterech zespołów ma szansę ją wygrać.
Fergie potwierdził także, że wątpliwy jest występ Patricea Evry w meczu z Celtikiem, po rychłym zejściu z boiska w dzisiejszym meczu.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.