Neville: Dobrze, że jest siedmiu rezerwowych

Sam Neville, który o miejsce na prawej flance obrony walczy z Wesem Brownem i Rafaelem Da Silvą jest świadom, że z czasem co raz częściej mecz będzie rozpoczynał wśród rezerwowych.

- Znacznie lepiej mieć siedmiu rezerwowych - powiedział Neville. - W dzisiejszych czasach większość klubów na mecze wyjazdowe zabiera ze sobą aż 22 piłkarzy, jednak dotychczas aż sześciu musiało oglądać mecz z trybun (teraz ta liczba zmalała do czterech dop. red.).

- Gdy siedzisz na ławce to czujesz się częścią zespołu i zawsze liczysz, że wejdziesz na boisko. Siedzenie na trybunach jest najgorsze w sytuacji, gdy jesteś kontuzjowany, wówczas czujesz się niepotrzebny.

- Nie jestem dobrym zmiennikiem. Rzadko moje wejście na boisko zmienia oblicze gry. Jednak cieszę się z faktu, iż z znowu jestem z zespołem - zakończył Gary.