Foster musi pójść śladami Neville'a?
» 2 października 2008, 12:57 - Autor:
matheo - źródło: manutd.com
Ben Foster może mówić o sporym pechu. Kiedy wydawało się, że w końcu włączy się do walki o miejsce w pierwszym składzie Manchesteru United we wrześniu doznał kontuzji kostki. Dla młodego Anglika był to bardzo poważny cios.
Foster nie może jednak załamywać rąk. Przkład Gary’ego Neville’a, który powrócił do gry po 18-miesięcznej przerwie pokazuje bowiem, że gra na najwyższym poziomie jest możliwa, nawet po długotrwałym rozbracie z futbolem.
- Ben to najbardziej utalentowany bramkarz jakiego mieliśmy w klubie od dłuższego czasu. Ten chłopak potrzebuje nieco więcej szczęścia – mówi sir Alex Ferguson. – Jeśli jednak uważa, że prześladuje go pech, to powinien spojrzeć na Gary’ego Neville’a.
- Biorąc pod uwagę ilość urazów, które trapiły Gary’ego w ostatnim czasie trzeba przyznać, że jego powrót do gry wypadł przekonująco. To wzór dla każdego młodego zawodnika borykającego się z kontuzjami – dodaje Szkot.
W osobie Bena Fostera ogromne nadzieje pokłada nie tylko sir Alex Ferguson. Według obserwatorów bramkarz United ma szansę na stanie się numerem jeden w bramce reprezentacji Anglii.
- Nadzieje Bena zostały rozwiane, kiedy skręcił kostkę w meczu rezerw. Mam nadzieję, że osiągnie zamierzony cel poprzez upór – stwierdza Fergie.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (2)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.