» Oceny diabłów, okiem diabłów.
Poczynania Diabłów pod lupę wzięli redaktor devilpage - rogi, forumowicz z największym poczuciem humoru i z największym przyrodzeniem - zieli, oraz mally.
Edwin Van der Sar:
rogi: nie miał wiele pracy, zawsze jednak czujny. 6
zieli: praktycznie bezrobotny, co miał to złapał, czego nie miał, to nie łapał. 7
mally: nie narobił się dzisiaj specjalnie. Może to i dobrze? 7
Gary Neville:
rogi: Zapędzał się do ataku, ale nie zawsze zdążał w obronie. 6
zieli: w pierwszej kiepsko, w drugiej trochę lepiej, ale ja mam niestety wrażenie, że to, co dziś prezentuje to już niestety jego maksimum. W ofensywie już nie taki dokładny, w defensywie bez większych błędów, ale z nim u boku ja nie czuje się pewnie. 6
mally: bez fajerwerków. Z tyłu poprawnie, z przodu bezbarwnie. Powoli, bardzo powoli Gary się rozpędza. 6
Rio Ferdinand:
rogi: W obronie bardzo dobrze i spokojnie, a ataku jednak zbyt spokojnie, mimo wszystko. 7
zieli: bardzo spokojny mecz, przy odrobinie szczęścia mógł nawet pyknąć brameczkę. 7
mally: standard. Z tyłu spokojnie, mądrze tak jak powinien grać środkowy obrońca. Raz ładnie podłączył się do kontry. 7
Nemanja Vidić:
rogi: Nasza skała, bardzo solidnie. 7
zieli: podobnie jak Rio, bardzo spokojnie. 7
mally: podobnie jak Rio, także też występ na 7
Patrice Evra:
rogi: Był wszędzie i w ataku i w obronie, nie widziałem poważniejszych błędów. 8
zieli: pierwsza połowa profesor, w drugiej trochę jakby przygasł, co nie znaczy, że grał kiepsko, ot, mniej akcji przez niego przechodziło. 8
mally: z przodu był rewelacyjny. Z tyłu pewnie też, aczkolwiek przy sytuacji Boltonu nie było go na miejscu. 7,5
Cristiano Ronalo:
rogi: Nadal nie ma tego czegoś, co miał w zeszłym sezonie... 6
zieli: bramka, asysta, strzał w słupek, pomyślałby kto, że gracz meczu, ale mnie denerwowały jego strzały ze wszystkiego. Mam wrażenie, że jak w tym sezonie też walnie 40 bramek, to w następnym będzie już z '5' strzelał, bo co to dla niego. Gdyby czasami wyłączył myślenie 'jestem Cris, jestem najlepszy, tylko ja tu strzelam' to nie musielibyśmy czekać na wątpliwego karnego, żeby nie powiedzieć, że po prostu karnego z dupy. No, ale 'zwycięzców' się nie sądzi, więc nie będę pisał, że każdą akcję nam pierdzielił poza jednym podaniem do Roo. Dla mnie mecz na przeciętne (na jego możliwości) 7
mally: czasami głupio, czasami samolubnie, najważniejsze, że skutecznie. Akcja z Rooneyem pierwsza klasa. Jak na siebie bez rewelacji, mimo wszystko dobrze, że już wrócił. 7
Anderson:
rogi: Bardzo mi zaimponował swoim występem, prawdziwy środkowy, chociaż mógł częściej strzelać. 8
zieli: w swoim stylu, duża żywotność, wszędzie go pełno, dziś nawet ze 3 razy uderzał, co zachowując wszelkie proporcje jest jak jakieś 80 strzałów Ronaldo. Przyzwoity mecz. 7
mally: fajnie. Zrobił na mnie większe wrażenie niż Fletcher z tego względu, że rwał, walczył, był wszędzie. Szkoda tylko, że ciągle jest bez bramki. 7
Darren Fletcher:
rogi: To on w ogóle grał? Nie zauważyłem... 6
zieli: wszystko to samo co Anderson, tylko bez typowego dla Brazylijczyka wstępnego stadium ADHD. Kilka odbiorów, spokojne rozgrywanie, nie zachwycał, ale to nie ten typ. 7
mally: większe wrażenie zrobił Anderson, ale nie ma się o co przyczepić. Zagrał na swoim dobrym poziomie. 7
Park Ji-Sung:
rogi: Nani i Giggs mogą się obawiac o pozycje, naprawdę dobrze dziś zagrał. 7
zieli: ciekawe, czy dożyje kiedyś meczu w którym Park będzie odstawał od reszty w którąkolwiek stronę. Rzadko kiedy zachwyca, nigdy nie zawodzi, jak mało kto jest gwarancją pewnego, przyzwoitego poziomu i ten był dziś. 7
mally: jak to Park. Z pożytkiem dla zespołu, bez jakiś fajerwerków. Dla dobra drużyny oddał by nawet ostatnią miskę ryżu. 7
Carlos Tevez:
rogi: Czerwony Apacz jakby trochę zwolnił względem zeszłego sezonu, ale nadal jest bardzo groźny. 7
zieli: po pierwszych udanych występach chyba wraca do swojej optymalnej formy. Wszędzie go było pełno, brał się za rozgrywanie, wykańczanie, podawanie, odbieranie, a jedyny pożytek z niego miał właściwie tylko Bolton przy kontrze, gdy Tevez sobie zgubił piłkę dla hecy. 5.
mally: ło matko z córką. Nie podobał mi się. Nie wiem co dzisiaj robił na boisku, bo przed oczami mam tylko zostawioną przez niego w biegu piłkę. 5
Dymitar Berbatow:
rogi: Leniwy, ale pomocny. 7
zieli: klasa sama w sobie, z 3 podania które mogły i właściwie powinny kończyć się bramką, bardzo mało strat, jeden strzał z głowy. Szkoda, że jeszcze nie potrafi sobie stworzyć 3, 4 okazji na mecz, za to jak sam nie strzela to potrafi wypracować. Nie gra pod siebie, aczkolwiek bodajże dwa razy zakręcił obrońcami. Olbrzymie możliwości, niech tylko wszystko zatrybi. 8
mally: strasznie niewidoczny, ale też strasznie pożyteczny. Brakuje bramek, jak zacznie strzelać to powinniśmy mieć z jego powodu wiele zabawy. 7,5
Zmiennicy:
Wayne Rooney:
rogi: Bardzo dobry powrót, zamknął usta krytykom. 8
zieli: końcu taki, na jakiego czekałem. Świetna bramka, duże ożywienie w ofensywie, w końcu jakaś KREATYWNOŚĆ z przodu, po jego wejściu mogliśmy spokojnie strzelić z 3 bramki, gdyby nieco szczęścia dopisało. Oby to nie był jednorazowy wyskok Roo i grał tak już do końca sezonu. 8
mally: bramka, pociągnięcie zespołu, ożywienie i tak żywej gry. Klasa sama w sobie i mam nadzieję, że już tak zostanie. 8
Paul Scholes:
rogi: Nic szczególnego dzisiaj nie pokazał, może trochę za późno wszedł. 6
zieli: przytrzymał, rozegrał, czyli to co potrafi najlepiej. Gdyby dalej trzeba było atakować to pewnie by było więcej go widać, a tak po prostu przyzwoity występ. 7
mally: dał dobrą zmianę, zrobił to co do niego należało. 7
Po prostu Nani:
rogi: Mimo późnego wejścia, bardzo ładnie zgrał się z kolegami i stworzył zagrożenie pod bramką. 7
zieli: moim zdaniem przed meczem założył się z Crisem kto więcej strzałów odda. Jako, że dostał od Fergiego tylko 10 minut musiał się bardzo starać, no i się starał. Bardzo fajny zawodnik, tylko czasami mógłby komuś podać. Komukolwiek. 7
mally: ładnie pogrywał, chociaż jakby się nauczył podawać i zagrać chociaż raz z pożytkiem dla drużyny to byłoby szałowo. 7,5
A co ogólnie o meczu powiedzieli nasi eksperci i mally?
rogi: Najlepszy mecz United w tym sezonie w lidze. W grach przeciwko Chelsea czy Liverpoolowi rywal nie pozwolił rozwinąć skrzydeł, a dzisiaj Bolton zdecydowanie przegrał ten mecz, dają pole do popisu Mistrzom Anglii. Jest wszystko, co mieliśmy w zeszłym sezonie... No dobra, prawie wszystko - nie ma tylko skuteczności. Tylko tego ostatniego podania, czy strzału nam brakuje, bo pod polem karnym to Diabły piekielnie dobrze się bawią. Ale Dziadek Ferguson da im jeszcze receptę na strzelanie bramek. Kiedy? Zobaczymy za dwie, trzy kolejki.
zieli: W zasadzie Bolton dziś nie mógł nam nic zrobić, jedynym zagrożeniem mogły być nasze błędy, jakoś udało się dojechać do końca bez większych, toteż na 0 z tyłu. Z przodu byłem pewien, że prędzej czy później coś wpadnie, szczęście, że Styles zobaczył coś, czego nikt inny na świecie dostrzec nie mógł i gwizdnął karnego z kapelusza. Później wejście Roo i było pozamiatane. Pierwsza połowa baaaardzo przeciętna, w drugiej po podwójnej zmianie już to wyglądało tak, jak wyglądać miało. Szybkie akcje, dominacja w środku, kilka strzałów.
mally: Dobry mecz w naszym wykonaniu. Kilka razy zamykaliśmy Bolton na ich połowie, brakowało tylko iskry bożej... Swoją drogą jak wszedł Rooney to nie brakowało. Moment kluczowy to karny widmo. Wcześniej bałem się, że skończy się meczem życia Jaaskelainena. Mogło być inaczej gdyby Bolton wykorzystał tą swoją jedną, jedyną sytuację. Brakuje nam trochę dokładności, jakiegoś pomysłu przed polem karnym przeciwnika i Berbatova, zgranego i w formie. Się rozkręcamy.
A co Wy sądzicie o występie naszych zawodników? Zapraszamy do dyskusji o meczu w komentarzach!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.