Druga bitwa o Stamford Bridge – pisze o wczorajszym pojedynku pomiędzy Chelsea Londyn, a Manchesterem United angielski The Sun.
» Druga bitwa o Stamford Bridge – pisze o wczorajszym pojedynku pomiędzy Chelsea, a Manchesterem United angielski The Sun. Szlagierowe spotkanie znów było pełne pozaboiskowych emocji.
Emocje we wczorajszym meczu sięgały zenitu. Aż siedmiu zawodników „Czerwonych Diabłów” zostało ukaranych żółtymi kartkami, a Rio Ferdinanda może czekać indywidualna kara ze strony Football Association za krytykowanie decyzji sędziego Mike’a Rileya. Ponadto klub z Old Trafford będzie musiał wpłacić 25 tysięcy funtów na konto Angielskiej Federacji Piłkarskiej za zbyt ostrą grę swoich piłkarzy.
Spotkanie pomiędzy „The Blues”, a mistrzami Anglii trwało jeszcze na długo po końcowym gwizdku sędziego. W klubowym autobusie Manchesteru United wybita została szyba, kiedy ten opuszczał stadion.
- Tak doszło do takiego incydentu, ale zajmuje się nim obecnie policja - przyznał sir Alex Ferguson.
Nerwy piłkarzom obydwu drużyn udzieliły się z powodu kontrowersyjnej decyzji Mike’a Rileya, który zdecydował się zakończyć mecz, nie pozwalając Chelsea Londyn na wykonanie rzutu wolnego tuż przed polem karnym.
– Byłem tym zaskoczony, ale na pewno nie kartkami, które arbiter pokazał. Jeśli zawodnicy nie szanują sędziego, to za to pokazuje się żółtą, a później czerwoną kartkę – przyznał po meczu zdenerwowany Luiz Felipe Scolari.
- Sporo było walki na boisku, ale nie widziałem żadnego złego ataku na rywala – ocenił spotkanie sir Alex.
Przypomnijmy, że ostatnie spotkanie pomiędzy Chelsea Londyn, a Manchesterem United na Stamford Bridge także skończyło się w atmosferze skandalu. Wówczas doszło do przepychanki pomiędzy zawodnikami, a służbą porządkową, a Rio Ferdinand był tak zły, że zamiast w drzwi, nieumyślnie kopnął jedną z kobiet obsługujących spotkanie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.