To Arsenal jest wielki, nie Chelsea?
» 19 września 2008, 13:06 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Sir Alex Ferguson przed niedzielnym meczem z Chelsea Londyn podgrzewa atmosferę. W niedawnej wypowiedzi stwierdził, iż spotkania z „The Blues” nigdy nie będą znaczyć dla niego tyle, co mecze z Arsenalem.
Najbliższy mecz z Chelsea będzie dla „Czerwonych Diabłów” nie lada wyzwaniem. Londyńczycy są w wysokiej formie, czego nie można powiedzieć o piłkarzach mistrza Anglii. Nie powinno zatem dziwić uciekanie się przez sir Alexa do psychologicznych sztuczek.
- Jeśli popatrzycie na ostatnie 12 lub 13 lat, to jakie pojedynki elektryzowały ludzi? Arsenal – Manchester United i Manchester United - Arsenal. Oczywiście teraz jest jeszcze Chelsea, ale historia spotkań pomiędzy nami, a Arsenalem pokazuje, że w tych spotkaniach nie chodziło tylko o zwycięstwo, lecz także o historię – mówi Ferguson.
- Do tego dochodziła chęć dominacji. Oni chcieli być dominującym zespołem tak samo jak i my. Z tego powodu mieliśmy świetne spotkania. Te zespoły wierzą w tradycję, a podejście piłkarzy do tych meczów się nigdy nie zmieni. To jest nie do przecenienia – dodaje Fergie.
Ze zdaniem szkockiego menadżera w pełni zgodził się Arsene Wenger. – Spotkania pomiędzy nami zawsze decydują o reszcie sezonu. Mówią także wiele o drużynie i dają odpowiedź na pytanie czy zespół jest w stanie pokonać silniejszą drużynę.
- Sezon rozpoczynasz zawsze z poczuciem konieczności wygrania wielkich meczów. Wielki oznacza zazwyczaj Manchester United – dodaje Wenger.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.