Wenger : 'Nudny' United

Po ominięciu ostatniego obrońcy David Bellion w dziewiętnastej sekundzie strzelił gola. Niektórym zawodnikom Wengera podcięło to skrzydła, stracili wiarę w siebie i nie byli w stanie sforsować „tylniiej straży” United, która została wzmocniona piątym pomocnikiem.

Kanonierom udało się tylko raz w przeciągu 90 minut zagrozić bramce Tima Howarda. Bramkarz United powstrzymał wtedy strzał z rzutu wolnego Jermaine’ego Pennanta, oznaczało to, że za miesiąc Czerwone Diabły zmierzą się w półfinale Carling Cup z innym odwiecznym rywalem – Chelsea.

"W tej chwili w Anglii króluje pewien schemat składający z pięciu podań krzyżowych, a następnie jedno skierowanego do napastnika" - zauważył francuski trener.

"Jest to bardzo skuteczne, ale bardzo nudne z punktu widzenia widza. Takim systemem gra Manchester United w Premiership, i widać że już przywykli do takiego stylu gry."

"W drugiej połowie kiedy zawodnicy United wychodzili na boisko mieli komfort psychiczny, ponieważ prowadzili już jednym golem, być może brakowało nam samozaparcia, albo doświadczenia, aby przełamać ich obronę” – zakończył trener Arsenalu

Wenger ma coś przeciwko stylowi gry Czerwonych Diabłów. Ma do tego prawo, ale kibicom to nie przeszkadza. Przecież dla nich ważne jest, aby Manchester po prostu wygrywał.