Ostatnio mnóstwo zamieszania wokół własnej osoby zrobił pomocnik Arsenalu Londyn, Patrick Vieira. Bardzo głośno zrobiło się o jego odejściu z Highbury i dołączeniu do ekipy Królewskich z Madrytu. A wszystko za sprawą Fiorentino Pereza, który wygrywając wybory na prezydenta madryckiej jedenastki za nadrzędny cel obrał sobie sprowadzenie Francuza do swojej drużyny.
Wszystko miałoby szansę skończyć się jak w bajce, gdyby nie fakt, że mistrzowie Anglii nie zamierzają sprzedawać swojego kapitana. Takim więc sposobem rozpoczęła się psychologiczna gra mająca na celu wyprowadzenie przeciwnika z równowagi.
Perez zapewnił, że jeżeli nowy trener Królewskich, Jose Antonio Camacho, zechce gracza Arsenalu to on zrobi wszystko, co może, by już od najbliższego sezonu Vieira przywdziewał białą koszulkę z herbem Królewskich. Cena za kapitana Kanonierów nie miała być wygórowana- ot jedynie 30 milionów funtów.
Gdy została zaś ona publicznie odrzucona zaczęto szukać nowych sposobów na sprowadzenie francuskiego piłkarza do Hiszpanii. Jednym z nich miała być nawet wymiana Beckham-Vieira ! Na taki obrót spraw nie zgodził się jednak tym razem Camacho, który powiedział, że zamierza zrobić z Anglika kluczowego gracza swojej drużyny.
"Rozmawiałem z Beckhamem w taki sam sposób, w jaki rozmawiałem z resztą piłkarzy. Zapytałem go co chce osiągnąć z Realem i jakie są jego marzenia na przyszłość. Okazało się, że mamy wspólne cele. Dlaczego zatem miałbym się go pozbywać ? " - powiedział Camacho.
"Powiedziałem mu, że mam nadzieję, że stanie się wspaniałym piłkarzem w Realu Madryt; jeszcze lepszym niż jest obecnie. Potwierdziłem także, że ma moje całkowite poparcie."
"Beckham jest specjalnym piłkarzem i nie zamierzam teraz go poświęcać. Za żadną cenę" - skończył szkoleniowiec Realu.
Swoje symboliczne trzy grosze do całego zamieszania dorzucił także kapitan Królewskich, Raul, który namawiał Vieirę na opuszczenie Arsenalu i dołączenie do Realu Madryt. Hiszpan przyznał, że w hiszpańskiej jedenastce jest miejsce dla tak wspaniałego zawodnika.
"Vieira jest wielkim piłkarzem, chyba obok Roya Keane'a z Manchesteru United jednym z najlepszych na swojej pozycji. Jeżeli Francuz zdecyduje się przejść do Realu gwarantuję mu, że zostanie tu ciepło przyjęty. Ale to nie mi jest dane podjąć ostateczną decyzję" - powiedział Raul.
Wszystko jednak wskazuje na to, że Vieira nie opuści Londynu przed rozpoczęciem kolejnego sezonu. Mimo że sam piłkarz przyznał, że byłby skory do przenosin do jedenastki Królewskich to zarząd Arsenalu jest gotów zrobić wszystko, czego piłkarz zapragnie byleby tylko zatrzymać go na Highbury. A Real nie zamierza wywierać presji na Arsenalu by za wszelką cenę kupić piłkarza. Camacho, trener Królewskich przyznał, że nie miał kontaktu z Vieirą i, mimo że chciałby mieć go w Madrycie to nie zamierza walczyć o niego do ostatniej kropli krwi.
"Nigdy nie rozmawiałem z piłkarzem, który nie chciał stać się częścią mojej drużyny. Jeżeli zaś gracz ma innego trenera i prezydenta, nieetycznie byłoby dzwonić bezpośrednio do niego i pytać o dołączenie do Realu Madryt. Przede wszystkim trzeba załatwić formalności z jego obecnym klubem" - powiedział Camacho.
"Zawsze staramy się pozyskać najlepszych piłkarzy na daną pozycję, ale nie robimy tego w taki sposób, że zanim transfer zostanie sfinalizowany stają się oni pełnoprawnymi zawodnikami Królewskich. Vieira jest jednym z takich piłkarzy. Chciałbym mieć go w swojej drużynie, ale szanuję Arsene Wengera i nie zamierzam robić żadnego 'przekrętu'. Co ma być to będzie" - dodał trener z Santiago Bernabeu.
Całe zamieszanie transferowe wokół swojego kapitana skwitował Arsene Wenger, który przyznał, że Vieira nie odejdzie z Londynu przed rozpoczęciem nowego sezonu. Jest po prostu zbyt cennym zawodnikiem dla Kanonierów.
"Chcemy by Patrick pozostał częścią klubu i nie wierzę bym miał stracić go na rzecz Realu Madryt" - powiedział Wenger.
"Odbywam z Patrickiem regularne rozmowy, ale chcę by ich tematy pozostały tajemnicą. Staram się by to, o czym rozmawiam z piłkarzami nigdy nie wychodziło na światło dzienne."
"Ludzie są bardzo kreatywni, ale z tego co mi wiadomo to Patrick Vieira będzie nadal piłkarzem Arsenalu w przyszłym sezonie. Nie jesteśmy w sytuacji, w której potrzebowalibyśmy za wszelką cenę pieniędzy. Dlatego oferta 20-30 milionów funtów za tego gracza zostałaby natychmiast odrzucona. Po prostu transferowi Vieiry mówimy stanowcze: NIE" - zakończył menadżer klubu z Highbury.
Wydawać by się mogło, że jeżeli się czegoś bardzo chce i ma się ku temu odpowiednie środki to można chwycić nawet gwiazd. Niestety, czasami nie wszystko zależy jedynie od nas samych....
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.