Przerwa dobra dla Howarda

Seria przypadkowych wpadek kosztowała Howarda utratę miejsca w bramce United we wrześniu i od tamtego czasu Tim jest zmuszony oglądać występy swoich partnerów, a w szczególności Roy'a Carrolla z ławki rezerwowych.

Wiele komentarzy mówiło o tym, że Howard powróci do bramki już w zeszłym tygodniu, po fatalnym błędzie Irlandczyka w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Lyonowi, jednak manager Diabłów jasno powiedział, iż na razie nie będzie robił zmiany.

"Roy popełnił błąd, jednak on nie zaniepokoił go, a wręcz przeciwnie zmusił do lepszej gry. Wyszedł na kolejne spotkanie i po raz kolejny nas nie zawiódł. Tak długo jak będzie tego dokonywał zamierzam go wystawiać w pierwszym składzie." - powiedział Sir Alex Ferguson.

"Na tym polega piłka. Również życie jest takie, że wygrywa lepszy, jednak Tim radzi sobie wspaniale i w końcu przyjdzie jego pora." - dodał.

"Występy Tim'a na treningu są naprawdę dobre. To, że nie gra nie jest dla niego złe, zobaczycie, że powróci jeszcze lepszy. Możliwe, że tego "niegrania" nauczy się więcej."

Amerykanin dostanie swoją szanse na pokazanie się w jutrzejszym spotkaniu z Arsenalem na Old trafford w ćwierćfinale Carling Cup i pozostaje nam życzyć mu jak najlepszego występu.