Gill uspokaja

Incydentem tym miała się zająć FA, która próbowała załagodzić spór między obydwiema drużynami. Jednak po takim wydarzeniu pozostają niezatarte ślady. Diabły przerwały pasmo 49 nie przegranych spotkań Kanonierów oraz domagają się ukarania niegodziwego zachowania londyńczyków.

Jak pamiętamy to nie pierwszy takiego typu incydent. Rok temu po tym jak Ruud van Nistelrooy nie wykorzystał rzutu karnego, grupa Kanonierów rzuciła się na niego z krzykami o obelgami. Dlatego tym bardziej FA powinna zareagować.

Mimo widocznego konfliktu, szefowie wykonawczy oby klubów – David Gill oraz David Dein nie widzą w tym żadnego problemu. Na dodatek wiadomo o tym, że panowie od tamtej pory widzieli się już dwukrotnie, jednak chyba nic w tej sprawie nie zrobili.

„Zarówno my jak i Arsenal zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nas ciąży. Ale wydaje mi się, że jutro na meczu Carling Cup wszystko będzie dobrze. Jestem pewien, że sir Alex Ferguson oraz Arsene Wenger bardziej skupią się na samej grze niż na kłótniach.”

„Nie widzimy nic nadzwyczajnego w jutrzejszym meczu. Jutro najprawdopodobniej zobaczymy dwie odmienne drużyny. Jestem pewny, że wszyscy zachowają się jak przystało i wszystko odbędzie się zgodnie z planem” – zakończył Gill.