Zmiany w terminarzu okażą się korzystne?

Z powodu meczu o Superpuchar Europy z Zenitem Sankt Petersburg przeniesiony został ligowy mecz „Czerwonych Diabłów” z Fulham. Wobec licznych kontuzji, z którymi zmagają się zawodnicy mistrza Anglii zmiana w kalendarzu może być wybawieniem.

- Mam nadzieję, że po meczach eliminacji do mistrzostw świata będziemy mieli do dyspozycji większość zawodników, która obecnie ma problemy ze zdrowiem. Wyszło zatem całkiem nieźle, bo gramy zaledwie dwa ligowe mecze w pierwszych pięciu tygodniach sezonu. Kiedy przyjdzie nam je rozegrać być może każdy będzie już w formie – zauważa Ryna Giggs.

Zwycięstwo w ostatniej edycji Ligi Mistrzów oznacza, że Manchester United czeka szereg zmian w porównaniu do pierwotnej wersji terminarza. Drużyna sir Alexa Fergusona w grudniu weźmie bowiem udział w Klubowych Mistrzostwach Świata.

- To będzie ciężki sezon, bo pojedziemy do Tokio na tydzień i trzeba będzie przełożyć mecz z Wigan. Najlepsza drużyna zawsze jest jednak na czele tabeli na zakończeniu sezonu jeśli na to zasłuży. Nasz los spoczywa w naszych rękach.

- W tym sezonie cieszę się grą jeszcze bardziej, bo gdy jesteś młody i masz przed sobą 10-12 lat gry, to patrzysz na to inaczej. Po finale w Moskwie cieszyłem się znacznie bardziej niż w 1999 roku w Barcelonie. To przychodzi z czasem, dlatego będę cieszył się grą tał długo, jak długo będziemy wygrywać – dodaje „Walijski Czarodziej”.