Ferguson: Neville jest niezwykły

Gary Neville powrócił do podstawowego składu po długotrwałej kontuzji. Co prawda Anglik uraz wyleczył już jakiś czas temu, ale dotychczas nie potrafił odzyskać dawnej formy. W ubiegłym sezonie tylko raz, na kilka minut w meczu z AS Romą, pojawił się na boisku. Jak się jednak okazało, chyba przypomniał sobie jak grać, aby zostać wybranym przez sir Alexa Fergusona.

Jak sam obrońca przyznaje, jego uraz dał pole do popisu Wesowi Brownowi. No i trzeba przyznać, że Anglik swoją szansę wykorzystał i to niemal w stu procentach. Wesley nie zagrał tylko w dwu meczach ubiegłego sezonu, więc można powiedzieć, że bardzo dobrze zaaklimatyzował się na prawej obronie. Sir Alex Ferguson nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że jego bardziej doświadczonych podopieczny będzie walczył, aby wrócić na prawą flankę nawet, jeśli nie będzie w stanie grać na niej przez cały sezon.

- Kiedy pomyślisz sobie ile czasu on nie miał kontaktu z piłką, to powiesz, że jego powrót do gry jest wspaniały. Próbka charakteru, jaką pokazał udawania, jest kimś innym, niezwykłym. Warto mieć go w drużynie, to coś wspaniałego. Nie sądzę, aby Gary miał grać w każdym meczu nadchodzącego sezonu, ale jeśli damy sobie radę w 30, czy 35 meczach bez niego, to będę zachwycony.

Mało tego, że Fergie chce dać weteranowi szansę na grze w swoim zespole, ale jest także przekonany, że ten znajdzie miejsce w reprezentacji Anglii. Szkot nie uważa, aby przeszkodą dla Neville'a był Wes Brown, czy nawet Micah Richards z Manchesteru City.

- W tym momencie potrzebowałby więcej czasu spędzonego na boisku w klubie, ale nie widzę przeszkód, aby miał grać w meczach towarzyskich.