» Ryan Giggs: Może zostanę trenerem
Weteran z Old Trafford złamał dziś kolejny rekord, zaliczył rekordowy występ w meczu o Tarczę Wspólnoty (wcześniej Dobroczynności), rozgrywał dzisiejsze spotkania w linii ataku wspólnie z Carlosem Tevezem.
- To jest coś robię od czasu, gdy opuściłem szkołę, więc jasnym jest, że jest to ważna część mojego życia. Staram się cieszyć każdą minutą. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę robić to co lubię, a jak już mówiłem robię to bardzo długo.
- Oczywiście wpływy z zewnątrz są większa, ale sama gra też uległa zmianie. Ale nadal ekscytuje sie tą ligą, podobnie jak było w momencie, gdy do niej dołączałem, podobnie jest z kibicami. Może nie wszyscy są już tak lojalni. Ale to jest spowodowane temperamentem piłkarzy i dużymi zarobkami.
- Kariera jest krótka, więc zawodnik chce zarobić dużo pieniędzy, przez co nie zawsze można być lojalnym. Obrona tytułów jest bardzo trudna, wystarczy wspomnieć, że jeszcze żadna drużyna nie tryumfowała dwukrotnie z rzędu w Lidze Mistrzów, a my chcemy tego dokonać. Nasza drużyna jest utalentowana, więc uważam, że nas na to stać.
Spekuluje się, że były kapitan walijskiej kadry narodowej sam zostanie trenerem piłkarskim.
- Latem zacząłem się tym zajmować, niedługo się okaże jak to będzie. Jestem z tego zadowolony, ponieważ zawsze uważałem trenerkę za fajną pracę. Trochę poczekamy i wszystko będzie jasne.
Po tym jak Giggs pobił legendarny rekord Sir Bobby'ego Charltona sam śmiało przyznaje, że jego kariera dobiega końca.
- To jest coś wspaniałego, ale nie można o tym za dużo myśleć. Chce stawać się lepszym i ciagle wygrywać. Wspominać możesz, ale gdy zakończysz karierę - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.