Van der Sar: Obrona nadrobi kadrowe braki
» 8 sierpnia 2008, 01:41 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Pomimo nieciekawej sytuacji kadrowej w Manchester United ostała się formacja, która w porównaniu do poprzedniego sezonu ma się całkiem dobrze – defensywa. Zdaniem Edwina van der Sara to właśnie obrońcy mogą nadrobić braki, które powstaną w wyniku absencji chociażby Michaela Carricka czy Wayne’a Rooneya.
Obrońcy „Czerwonych Diabłów” pokazali się z naprawdę dobrej strony podczas przedsezonowych przygotowań, w czasie których stracili zaledwie dwie bramki. Spokój holenderskiego bramkarza jest zatem całkowicie uzasadniony.
- Być może brakuje nam nieco siły ognia z powodu kontuzji, ale w sparingowych meczach nie dawaliśmy dochodzić rywalowi do strzałów. Na silnej defensywie można oprzeć naszą grę – sugeruje Van der Sar w rozmowie z MUTV.
- Zawsze chciałbyś mieć zdrowy skład, w którym można byłoby przebierać. Tak jednak na chwilę obecną nie jest, więc trzeba stworzyć drużynę z zawodników dostępnych. Oczywiście jakość drużyny pozostanie niezmienna.
- Mamy szeroką kadrę, a w ostatnim roku również mieliśmy kontuzje. Mamy nadzieję, że w tym sezonie zmiennicy spiszą się równie dobrze jak w poprzednim – dodaje Edwin.
Van der Sar przyznał również, że jest zadowolony ze swojej formy, jaką zaprezentował w dwóch meczach sparingowych.
– Czuję się znacznie lepiej niż po pierwszym meczu. Wówczas miałem wrażenie, że moje stawy były lekko zastane. W spotkaniu z Juve było już dobrze. Przed nami kolejne dni treningu i mecz o Tarczę Dobroczynności. Później przyjdzie czas na Newacastle i to na nich koncentrujemy naszą uwagę – kończy Van der Sar.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.