Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Derek, kierowca autobusu...

» 27 listopada 2004, 13:14 - Autor: matheo - źródło: wlasne
W dzisiejszym wydaniu angielskiego dziennika The Sun możemy przeczytać niecodzienną historię. Sprawa dotyczy Derek’a Sutton’a oraz Sir Alexa Fergusona. Druga osoba jest nam bardzo dobrze znana, ale kim jest szanowny Sutton?
Derek, kierowca autobusu...
» Manchester United
Otóż Derek Sutton to nie kto inny jak wieloletni, były kierowca autobusu wożącego piłkarzy Manchesteru United. Sutton na każdym meczu zawsze zwykł siadać na ławce rezerwowych Czerwonych Diabłów. Było tak za czasów Ron’a Atkinson’a, ale gdy przyszedł Fergie wszystko się zmieniło, a obaj panowie nie pałali do siebie już sympatią.

„Nie znoszę tego człowieka. Myślę, że nie tylko przeze mnie jest on znienawidzoną osobą” – powiedział 66-letni Derek.

„Zawsze siedziałem na ławce rezerwowym z zawodnikami i całym sztabem zespołu, do czasu, aż zjawił się Ferguson. W czasie przerw zawsze serwowałem wszystkim herbatę i inne rzeczy.”

„To Ron Atkinson dał mi zatrudnienie i zawsze mnie popierał. Miałem przepustki dające mi prawo wejść wszędzie na Old Trafford. Siedziałem nawet na ławce rezerwowych w 1985 roku podczas finału Pucharu Anglii, kiedy United pokonało Everton.”

„Jednak kiedy Ferguson przyszedł do klubu to chciał zaprowadzić nowy porządek” – dodał Sutton.

Sir Alex Ferguson w minionym tygodniu świętował swój 1000 mecz na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów. Szkocki menadżer nie miał łatwego startu w klubie. Jak sam przyznaje musiał przeprowadzić kilka zmian.

„Wciąż pamiętam swój pierwszy mecz. Gadałem wtedy do chłopaków co mają robić, a kiedy szedłem w kierunku ławki rezerwowych zobaczyłem, że siedzi tam nasz kierowca autobusu. Podawał on nam nawet herbatę w przerwie meczu. Trzeba było szybko zaprzestać takim praktykom” – mówi Sir Alex.

„Ferguson nigdy nie powiedział mi prosto w twarz, że nie chce mnie widzieć w szatni. Zrobił to za moimi plecami. Naskarżył szefom z mojej firmy” – ripostuje Sutton.

Derek, który urodził się w hrabstwie Cheshire mówi, że pomimo tego, iż Ferguson nie pozwolił mu zasiadać na ławce rezerwowych, to nadal był kierowcą autobusu Manchesteru United.

„Prowadziłem autobus nawet podczas spotkania Manchesteru United z Nottingham Forest w ramach Pucharu Anglii. Ferguson miał poważne obawy, że działacze zwolnią go z klubu. Wiem o tym, ponieważ odbyłem wtedy rozmowę z prezesem klubu, Martin’em Edwards’em.”

„Edwards chciał prosił mnie o papierosy i powiedział, że jeśli Ferguson nie wygra tego spotkania to będzie musiał się pożegnać z pracą.”

„Jestem pewien, że Ferguson rozpoznałby mnie na ulicy, ale wątpię, aby powiedział cokolwiek” – zakończył Sutton.

Cóż Derek, life is brutal. Niejeden kibic United oddałby wiele nawet za samą możliwość zobaczenia Ferguson'a...


TAGI


« Poprzedni news
Wątpliwości Fergusona...
Następny news »
Przed meczem: West Brom v Manchester United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.