Van der Sar studzi zapał kolegów
» 14 czerwca 2008, 23:39 - Autor:
rogi - źródło: wlasne
Edwin van der Sar ostudził nieco radość swoich kolegów po tym jak ci zapewnili sobie wyjście z grupy C na Euro 2008. Holenderki bramkarz przypomina, że jego reprezentacja dopiero zagra w ćwierćfinałach, a do wielkiego triumfu w całym turnieju jeszcze długa droga.
Doświadczony goalkeeper w wielkim stopniu przyczynił się do sukcesu swojego kraju w pierwszych dwu grupowych meczach fazy grupowej z Włochami i Francuzami. Drużyna Marco van Bastena jest już wielokrotnie wymieniana w gronie faworytów całego turnieju. Jednak podczas gdy Holendrzy szykują się na pierwsze wielkie zwycięstwo od ponad dwudziestu lat, konkurencja nie śpi. Weteran – Edwin van der Sar przypomina, że jego reprezentacja jeszcze pucharu nie zdobyła i powinna raczej skupić się na nadchodzących meczach, niż na zachwycaniu się dobrą grą.
- Jesteśmy dopiero w ćwierćfinałach. Długo na to czekałem i cieszę się z gry w tym etapie rozgrywek, ale to nie czyni cię jeszcze kimś szczególnym. Znakomicie zaczęliśmy – nikt nie spodziewał się, że wyjdziemy rozbić mistrzów i wicemistrzów świata. Jesteśmy szczęśliwi, ale już staramy się skupić na nadchodzącym meczu (z Rumunią we wtorek – przp. Red.), po którym przy dobrej grze będą na nas czekać jeszcze trzy spotkania – powiedział van der Sar.
Van Basten bardzo chciałby ustanowić nowy rekord w reprezentacji Oranje i zarówno jako piłkarz oraz trener zdobyć najcenniejsze trofeum dla każdego europejskiego kraju. Holender zapewnia także, że jego skład ma odpowiedni potencjał, aby tego dokonać.
- Jesteśmy bardzo dobrzy ogólnie jako zespół. Niesamowity bramkarz, silni obrońcy, sprytni pomocnicy i wspaniały atak. Zagranie niewiarygodnego meczu z mistrzami świata i powtórzenie tego kilka dni później z Francuzami to jest wyczyn! To wskazuje na wspaniałego ducha zespołu – powiedział trener Holendrów.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.