Nowe doniesienia w sprawie Ronaldo
» 13 czerwca 2008, 00:16 - Autor:
rogi - źródło: wlasne
Zamieszanie wokół Cristiano Ronaldo nadal trwa. Ostatnie plotki mogą nadać sprawie nowy zwrot, gdyż jak donosi, tradycyjnie już, hiszpańska prasa, która opublikowała zdjęcia Portugalskiego pomocnika z jednym z działaczy Realu Madryt, obaj panowie mieli się spotkać w styczniu, a cała sytuacja miałaby mieć wpływ na ewentualny transfer 23-latka do mistrzów Hiszpanii.
Valter Di Salvo, bo to on jest ekspertem ds. sprawności zawodników Realu przez trzy lata pracował w Manchesterze. Ronaldo nawiązał z nim więź przyjaźni i przyznał w jednym z wywiadów, że bardzo dobrze się z nim pracowało nazywając go ‘Profesorem’.
Obu panów sfotografowano w Rzymie podczas wspólnego spotkania. Jak się okazało niedługo później ceniony w Manchester United ekspert ds. sprawności fizycznej przeszedł do Realu Madryt. Od tego czasu też największym celem transferowym Królewskich stał się Ronaldo. Di Salvo pracował na Old Trafford od 2004 do 2007 roku i został tam sprowadzony przez Carlosa Queiroza. Gdy portugalski szkoleniowiec przenosił się na Wyspy Brytyjskie zaprosił swego sprawnościowego asystenta wraz z sobą. Ten się zgodził i na trzy lata zasilił sztab szkoleniowy Manchester United.
Jakkolwiek Di Salvo ponownie zdecydował się zawitać do Realu w lipcu ubiegłego roku, opuszczając Czerwone Diabły w ważnym etapie przedsezonowych przygotowań. Manchester United było wtedy wściekłe na Galaktycznych, który bez żadnych podstaw kusił Valtera. W efekcie tej nieprzyjemnej atmosfery Di Salvo nie pracował, jeszcze przed podpisaniem umowy.
Teraz spotkanie Cristiano z panem Valterem może nadać nowego wymiaru w sprawie przenosin Portugalczyka na Santiago Bernabeu. Sam klub z Old Trafford nie skomentował jeszcze tych zdjęć.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.