Sir Alex przed meczem z Lyonem

Sir Alex Ferguson dobrze wie na co stać Francuzów. Wrześniowe spotkanie na Stade Gerland o mało nie skończyło się przykrą niespodzianką. Ostatecznie po wspaniałej grze Ruud’a van Nistelrooy’a z Lyona udało się wywieĽ jeden punkt. Oto jak szkocki menadżer United wspomina tamten dzień.

„Zaskoczyli nas” – powiedział Sir Alex w wypowiedzi dla Manchester United Radio.

„Ciągle powtarzam moim zawodnikom o tym doświadczeniu w europejskim futbolu. Jest to przeżycie niczym dach waliłby ci się na głowę. W swojej karierze doznałem tego już wiele razy, podejrzewam, że zawodnicy również.”

„Możesz obserwować przeciwną drużynę, dać swoim podopiecznym wskazówki jak mają grać oraz streścić im pokrótce jak wyobrażasz sobie ich występ. Jednak wszystko może się zmienić jednej nocy. PóĽniej oni grają inną grę, taktyka się różni od założeń trenera.”

„Kiedy graliśmy w Lyonie, to gospodarze bardzo nas zaskoczyli. Prędkość ich ataków jest bardzo dobra, ale ich występ nie był niczym dziwnym. Oni tak na co dzień grają w lidze. Jesteśmy obecnie świadomi ich siły, ale należy wspomnieć, że zabrało nam to zaledwie 45 minut, aby narzucić im swój styl gry.”

„Kiedy ta sztuka nam się udała, było w porządku. Nie graliśmy koncertowo, ale było OK. Myślę, że obie drużyny miały szansę na wygranie tego spotkania w końcówce meczu. Oni trafili w słupek, a my mieliśmy kilka dogodnych okazji na objęcie prowadzenia.”

Jeśli Manchester United wygra w jutrzejszym spotkaniu na Old Trafford, to wysunie się na prowadzenie w swojej grupie i tym samym zagwarantuje sobie awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Byłby to wspaniały prezent dla Sir Alexa Fergusona, który jutro po raz 1000 zasiądzie na ławce trenerskiej Czerwonych Diabłów.

„Oczekujemy, że Lyon będzie atakował, ponieważ są oni w tym naprawdę mocni. Zawsze naszym pierwszorzędnym celem było zdobycie 10 punktów w rozgrywkach grupowych. Jeśli wygramy z Olympique, to będziemy w bardzo dobrej sytuacji, aby wygrać grupę” – zakończył Fergie.