W pogoni za legendami...

As drużyny z Old Trafford wydaje się być nie do zatrzymania, mając przed sobą jedynie trzech piłkarzy w klasyfikacji strzelców wszechczasów europejskich pucharów. Walijski skrzydłowy MU, Ryan Giggs, przepowiada swojemu koledze rychłe dotarcie na szczyt europejskich strzelców.

"Statystyki Ruuda w Lidze Mistrzów naprawdę przerażają, gdy zdasz sobie sprawę, że ma naprzeciw siebie najlepszych obrońców Europy, najbardziej klasowych defensorów ze wszystkich lig różnych krajów. On jednak pozostaje na to obojętny. Jakby nigdy nic regularnie, przez ostatnie 4-5 lat zdobywa gole!" - powiedział Giggs.

Van Nistelrooy przemknął jak błyskawica obok rekordu Dennisa Lawa, który przez 35 lat był klubowym rekordem MU w ligach europejskich, kiedy to w zakończonym remisem 2:2 spotkaniu z Lyonem uratował Czerwonym Diabłom remis. Stał się pierwszym graczem z Old Trafford, który zdobył 30 goli w Europie.

Także inne wielkie nazwiska zostały w tyle za porażającą falą van Nistelrooya, w tym między innymi: węgierski geniusz Ferenc Puskas, który 36 razy trafiał do siatki rywali dla Honvedu i Realu Madryt, niemiecki as Gerd Muller, który pomógł Bayernowi Monachium osiągnąć sukces w trzech konstruktywnych sezonach lat siedemdziesiątych i inni...

Zdobywając cztery gole przeciwko Sparcie Praga van Nistelrooy uzbierał już 43 bramki strzelone w Europie, w tym tylko 8 w barwach PSV. Aż 35 bramek jak dotąd zdobył grając w 36 spotkaniach Manchesteru United w Lidze Mistrzów.

Wygląda na to, że jedynie Raul z Realu Madryt może powstrzymać holenderskiego gracza MU od ustanowienia nowych standardów w europejskiej piłce nożnej. Raul, mając 48 goli trafionych znajduje się na drugiej pozycji strzelców wszech czasów. Hiszpan ma tylko jedną bramkę mniej od legendy argentyńskiego futbolu - Alfredo di Stefano.

Van Nistelrooy potrzebuje kolejnego gradu goli, jeżeli myśli o prześcignięciu Raula jeszcze w tym sezonie. Czy mu się to uda ? Pozostaje cierpliwie czekać i liczyć kolejne gole strzelane przez Holendra...