Gill: Opłaciło się

» 1 maja 2008, 01:59 - Autor: rogi - źródło: wlasne
wydał latem ubiegłego roku około 50 milionów funtów na nowych piłkarzy. Jak się okazuje tak wielkie zakupy się udały, gdyż za trzy tygodnie drużyna sir Alexa Fergusona zagra w Moskwie w finale Ligi Mistrzów. David Gill jest bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw.
Gill: Opłaciło się
» Gill zadowolony z transferów
Przed rozpoczęciem obecnego sezonu na przeprowadzili się Carlos Tevez, Nani, Anderson oraz Hargreaves. Ta czwórka bardzo wyraźnie przyczyniła się do sukcesu, jakim jest możliwość zwycięstwa w Champions League oraz Premiership.

- Kiedy patrzysz na sir Alexa Fergusona i jego 21-letnią karierę na to wiesz, że nie ma obaw o budowę drużyny. Ubiegły sezon też był bardzo dobry, ale Carlos Queiroz oraz nasi scouci stwierdzili, że powinniśmy jeszcze kogoś kupić. Tak jak każda inna instytucja czy klub musieliśmy inwestować, póki wszystko było dobrze i tak właśnie zrobiliśmy. Teraz są tego efekty – powiedział dyrektor wykonawczy .

Gill podkreśla także, że żaden z transferów nie był podyktowany zeszłoroczną porażką z Milanem.

- Zainwestowaliśmy w najmłodszych piłkarzy oraz w Owena, ale nie kierowaliśmy się meczem z Milanem. Zawsze można przegrać i to z różnych powodów. My po prostu patrzymy na to z perspektywy przyszłościowej.

- To co się dzieje w drużynie i jej średnia wieku to najważniejsze sprawy. Jeśli kupuje się nowych zawodników trzeba to wszystko tak ułożyć, aby każdy miał swoje miejsce. Media ciągle mówią, że sir Alex miał na przestrzeni tych lat dwie drużyny, które aktualnie się ze sobą zderzyły. To jednak nasza siła, Alex nie boi się niczego zmieniać – zakończył Gill.


TAGI


« Poprzedni news
Ronaldo: Najważniejsza jest drużyna
Następny news »
W finale zagramy z Chelsea!

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.