Rooney: "Będzie dobrze"

Ostatnio wiele mówi się o spadku formy Wayne’a. Nie trudno dziwić się temu faktowi – Rooney strzela bramki w kratkę. Wielu krytyków futbolu twierdzi, że ogrom pieniędzy, które MU wyłożyło na 19-sto latka nie zwrócą się prędko.

Wayne przyznaje, że jego początkowy kryzys, który ma się już ku końcowi spowodowany był brakiem aklimatyzacji w nowym otoczeniu: „Powoli się przyzwyczajam. Na początku nie było łatwo, był to dla mnie problem.”

„Niełatwo przyzwyczaić się do gry w wielkim zespole, w dodatku po kontuzji.”

„Ale teraz jest już wszystko dobrze, biorę się do roboty. Doskonale wiem, po co zostałem sprowadzony na Old Traffold – mam zdobyć z tym klubem wszystko, co do zdobycia w świecie futbolu. I tak będzie.”

Wayne czuł się również urażony po tym, jak kibice Evertonu śpiewali obraĽliwe pieśni pod jego adresem, po tym, jak dołączył on do ekipy z OT. Młody snajper stwierdził jednak, że nie należy rozpamiętywać tego co złe, takie wspomnienia zostawić za sobą i wziąć się do roboty. Wayne chce powiększyć swoje konto bramkowe, które po przyjściu do MU wynosi 6 bramek.

Rooney powiedział także, że ma zamiar walnie przyczynić się do odrobienia 11-sto punktowej straty, jaka dzieli Manchester od liderującej w tabeli Chelsea Londyn. ”Roonaldo” powiedział:
„Myślę, że możemy jeszcze dogonić Chelsea. Oczywiście, to bardzo trudne zadanie ale wierzymy w to. Nie ma rzeczy niemożliwych.”

„My, Chelsea i Arsenal wygraliśmy swoje sobotnie mecze. Dla nas to bardzo ważne zwycięstwo, ponieważ nie przekreśla ono naszych szans na zdobycie mistrza.”

„Ciągle liczymy się w wyścigu o mistrza Anglii.”

„Przed meczem z Newcastle wszyscy piłkarze wiedzieli, że musimy wyjść na boisko bardzo zmotywowani. Graliśmy na gorącym terenie. Ale pokazaliśmy, co znaczy dobra gra.” – zakończył Anglik.