Wiele wskazuje na to, że być może ujrzymy Edwina van der Sara w bramce Manchesteru United już podczas niedzielnego pojedynku z ekipą The Reds. Sir Alex Ferguson określił bowiem szanse na jego grę jako całkiem wysokie.
» Czy Van der Sar wystąpi w meczu z Liverpoolem?
Holenderski bramkarz opuścił dwa ostatnie spotkania swojej drużyny, dając tym samym szanse na wykazanie się Benowi Fosterowi i Tomaszowi Kuszczakowi, którzy zagrali odpowiednio przeciwko Derby County i Boltonowi Wanderers.
Pomimo faktu, iż spisali się oni znakomicie, zachowując czyste konta, Ferguson nie ukrywa, że byłby bardzo zadowolony z powrotu swojego numeru jeden na tak ważne spotkanie.
- Wszystko okaże się podczas dzisiejszego treningu. Gracze, którym będę się bacznie przyglądał, to Rio Ferdinand i Edwin van der Sar. Jeśli któremuś z nich udałoby się wskoczyć do składu na Liverpool, ich doświadczenie mogłoby okazać się bardzo pomocne. Prawda jest jednak taka, że to Edwin ma znacznie większe szanse na występ.
Jeśli chodzi o Holendra, od momentu przejścia na Old Trafford w 2005 roku, przeciwko The Reds grał on aż sześciokrotnie, przy czym został pokonany tylko raz, przez Petera Croucha, w piątej rundzie Pucharu Anglii na Anfield Road w 2006 roku.
Sir Alex Ferguson ma jeszcze jedno zmartwienie w postaci Louisa Sahy, który znalazł się w wyjściowej jedenastce na spotkanie z Boltonem, jednak został w 70 minucie zastąpiony przez Wayne’a Rooneya.
- Saha znów miał jakieś problemy. Podobnie jak w przypadku Rio i Edwina, zobaczymy co pokaże dzisiejszy trening. Wczoraj jednak wciąż narzekał on na pewien dyskomfort. Pomijając to, wszyscy są gotowi do gry – zakończył Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.