Fletcher spodziewa się ciężkiej walki

Podopieczni Fergusona ulegli dzisiejszym rywalom w listopadzie ubiegłego roku na Reebok Stadium dzięki bramce Nicolasa Anelki, jednak tym razem United będzie chciało koniecznie wygrać, aby powiększyć swoją przewagę nad drugim w tabeli Arsenalem Londyn.

- Przypuszczam, że w wyścigu o mistrzowski tytuł będzie jeszcze wiele zwrotów akcji. Musimy się skupić na wygrywaniu każdego ligowego spotkania, jednak mecz z Boltonem z pewnością nie będzie należał do łatwych. Oni muszą wygrać, aby pozostać w lidze, natomiast my musimy zwyciężyć, aby ją wygrać – powiedział Darren Fletcher.

- Bolton jest drużyną silną fizycznie, a także potrafiącą bardzo dobrze wykonywać wszystkie stałe fragmenty gry. Tym elementem mogą sprawić nam nieco problemów – dodał szkocki zawodnik.

Manchester United zrównał się niedawno punktami z Arsenalem, jednak ma lepszy bilans bramkowy i do tego jeden mecz do rozegrania w zanadrzu. W składzie Boltonu nie ma już Anelki, który zapewnił swojej drużynie zwycięstwo nad United w listopadzie, jednak sir Alex Ferguson nie sądzi, aby był to powód do radości. Spodziewa się on jeszcze trudniejszej przeprawy od tej z pierwszego meczu pomiędzy tymi dwoma zespołami.

- Oni walczą w tej chwili o przetrwanie, a każda drużyna w takiej sytuacji jest nieobliczalna. Myślałem, że nie będą mieć problemu z utrzymaniem, jednak jak widać w Premiership wszystko jest możliwe. Jeśli przegrasz kilka spotkań, zazwyczaj znajdziesz się w dole tabeli – wyjawił sir Alex Ferguson.

- Bolton z pewnością odczuwa brak Anelki, jednak w ataku mają bardzo dobrego Kevina Daviesa, który zrobi dziś wszystko, abyśmy nie zdobyli kompletu punktów. Jest on silnym napastnikiem, jednak my mamy Nemanję Vidica i Rio Ferdinanda, którzy dysponują odpowiednimi warunkami fizycznymi, aby stawić mu czoła – zakończył Szkot.

Dalej nie jest jasne kogo ujrzymy dziś w bramce United. Nie będzie to zapewne Edwin van der Sar, który wciąż narzeka na drobne urazy. Do swojej dyspozycji Ferguson będzie miał zatem Kuszczaka, który powrócił po jedno meczowej dyskwalifikacji oraz Bena Fostera, który zaliczył rewelacyjny występ w swoim debiucie w pierwszej drużynie. Kto zatem stanie między słupkami? Na odpowiedź będziemy musieli niestety poczekać do godziny 21.