Przed zbliżającym się rewanżowym spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów, sir Alex Ferguson porównał Carlosa Teveza do legendarnego i charyzmatycznego kapitana United - Erica Cantony.
» Carlos Tevez drugim Cantoną?
Sposób, w jaki Argentyńczyk zadomowił się w nowym otoczeniu przypomniał szkockiemu menedżerowi Cantonę, który pomógł Czerwonym Diabłom w zdobyciu czterech tytułów mistrza Anglii i dwóch Pucharów Anglii, zanim przeszedł na emeryturę w 1997 roku.
Zdaniem Fergusona zdolność zdobywania przez Carlosa ważnych bramek w końcówkach spotkań jest czymś bezcennym i ma on nadzieję, że jego podopieczny wykaże się także w nadchodzącym meczu z Lyonem.
- Tevez przepomina mi Erica, ponieważ obaj mają w sobie to coś, co pozwala im strzelać gole wtedy, kiedy drużyna najbardziej tego potrzebuje. Obaj niejednokrotnie pokazywali, że potrafią przesądzić losy spotkania. Tevez zawsze zachowuje spokój w polu karnym, co pozwala mu bezlitośnie wymierzać sprawiedliwość - napisał Ferguson w programie meczowym.
- Często zdobywa on bramki dające upragnione zwycięstwo lub remis, szczególnie w meczach wyjazdowych. W meczu z Tottenhamem zapewnił on nam remis już w doliczonym czasie gry, jego inny gol dał nam zwycięstwo nad Liverpoolem, a w pierwszym meczu z Lyonem jego trafienie zapewniło nam cenny, wyjazdowy remis - dodał Szkot.
Ta ostatniabramka sprawiła, że United jest w zdecydowanie lepszej sytuacji przed rewanżem na Old Trafford. Awans do ćwierćfinału elitarnej Ligi Mistrzów wydaje się więc być jedynie formalnością. To Francuzi będą zmuszeni atakować i chcąc myśleć o awansie, muszą przynajmniej raz pokonać bramkarza United. Ferguson powiedział jednak, że jego drużyna z pewnościa nie zlekceważy rywala.
- Lyon przyjedzie do nas z zamiarem strzelenia gola. Sprawia to, że nasze cele niczym się nie różnią. Będziemy grać ofensywny futbol i mam nadzieję, że to wystarczy do naszego awansu - zakończył sir Alex Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.