W piątej rundzie Pucharu Anglii los skojarzył ze sobą dwóch faworytów. W sobotę o 18:15 na Old Trafford Manchester United podejmie Arsenal Londyn. Podopieczni sir Alexa Fergusona będą mieli okazję zrehabilitować się z oczach kibiców za derbową porażkę z Manchesterem City.
» Na ten mecz kibice czekali od dawna. W ramach piątej rundy Pucharu Anglii, na Old Trafford Manchester United zmierzy się z Arsenalem. Zapowiadają się wielkie emocje. Początek spotkania o 18:15.
W czasie 130 lat United wygrało FA Cup 11 razy. Jutrzejsi goście dokonali tego o jeden raz mniej. Mimo iż od początku sezonu Czerwone Diabły zapowiadają walkę o Potrójną Koronę, to ten mecz jednak może nie być takim widowiskiem, na jakie czekają kibice obu drużyn. Może się tak zdarzyć, gdyż oba zespoły kilka dni po spotkaniu w Pucharze Anglii, grają jeszcze w Lidze Mistrzów, a wielu uważa, że to właśnie rozgrywki na szczeblu europejskim zostaną potraktowane poważniej.
W tabeli ligowej Arsenal jest liderem i wyprzedza drugi Manchester United o pięć punktów. Przed trenerami obu drużyn trudna decyzja. Czy rzucić się w wir meczu z największym rywalem, czy oszczędzać się na ważne, europejskie rozgrywki? W Champions League obydwa zespoły trafiły na dość wymagających rywali. Kanonierzy zagrają z włoskim AC Milanem, a United podejmie francuski Lyon.
Ostatni pucharowy pojedynek pomiędzy tymi drużynami miał miejsce w 2003 roku. Co ciekawe grali wtedy w finale najstarszych rozgrywek piłkarskich na świecie. Po rzutach karnych wygrali The Gunners, ale United odwdzięczyło się im, zdobywając Premiership.
Sir Alexowi Fergusonowi będzie z pewnością zależało na zrobieniu dobrego wrażenia po dwu nieudanych meczach z Tottenhamem i Manchesterem City. Szanse na dobry występ są jednak duże, gdyż do gry po zawieszeniu wrócił Wayne Rooney.
Cały czas niezdolni do występu są Louis Saha i Gary Neville. Francuski napastnik nadal boryka się z kontuzją kolana, a angielski obrońca nie wyleczył jeszcze trwającej od 11 miesięcy kontuzji kostki.
Bez problemów nie obeszło się także w ekipie Wengera. Francuz ma ciężki orzech do zgryzienia, gdyż niezdolnych do gry jest prawie 10 piłkarzy. Arsene nie będzie mógł skorzystać z usług takich zawodników, jak Johan Djourou, Robin van Persie, Abou Diaby, Manuel Almunia, Denilson, Tomas Rosicky i Theo Walcott. Niewielkie szanse na występ mają Gael Clichy, Bacary Sagna i Philippe Senderos.
Trener Arsenalu ma jednak także dobre informacje, ponieważ z Pucharu Narodów Afryki wrócili Kolo Toure i Emmanuel Eboue.
Kadry na mecz:
Manchester United:
Van der Sar, Kuszczak, Brown, O'Shea, Simpson, Ferdinand, Vidic, Evra, Fletcher, Nani, Park, Scholes, Ronaldo, Anderson, Carrick, Hargreaves, Giggs, Tevez, Rooney, Saha, Welbeck
Arsenal Londyn:
Lehmann, Fabianski, Senderos, Hleb, Fabregas, Flamini, Adebayor, Eduardo, Bendtner, Traore, Song, J Hoyte, Gilberto, Gilbert, Randall, G Hoyte, Lansbury
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.