Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wspomnienie tragedii

» 6 lutego 2008, 08:00 - Autor: misza - źródło: wlasne
Jednej, na pozór zwykłej lutowej nocy, monachijskie lotnisko nawiedziła straszliwa śnieżyca, na lotnisku tym przebywali piłkarze Manchesteru United, którzy mieli udać się w podróż powrotną do Anglii, jednak do podróży nie doszło.
Wspomnienie tragedii
» Sir Bobby Charlton - on przeżył monachijską tragedię
Piłkarze Manchesteru United wracali wówczas z Belgradu, gdzie zremisowali z tamtejszą Crveną - Zvezdą 3-3, zapewniając sobie tym samym awans do półfinału rozgrywek o Puchar Mistrzów, a lot o numerze 609 został przerwany, ponieważ w samolocie brytyjskich linii lotniczych zabrakło paliwa.

Już w Monachium po dwóch próbach startu pilot samolotu ogłosił, iż z powodu fatalnych warunków atmosferycznych lot został przerwany, by po chwili zmienić zdanie i podjąć trzecią próbę wzniesienia maszyny w powietrze.

Niestety decyzja ta okazała się fatalna w skutkach, samolot nie wzbił się w powietrze, wyjechał po za ogrodzenie otaczające lotnisko, uderzył w pobliski budynek i stanął w płomieniach. Z czterdziestu czterech pasażerów zginęło dwudziestu trzech, dwudziestu jeden na miejscu oraz dwóch w szpitalu w wyniku urazów odniesionych w katastrofie.

Po katastrofie doszło oczywiście do dochodzenia kto jest głównym winowajcą monachijskiej tragedii, sprawa ta do końca nie została rozstrzygnięta, ale kapitan lotu został zdymisjonowany przez szefostwo brytyjskich linii lotniczych i już nigdy nie zasiadł za sterami samolotu.

Śmierć poniosło ośmiu piłkarzy Manchesteru United - Geoff Bent, Roger Byrne, Eddie Colman, Duncan Edwards, Mark Jones, David Pegg, Tommy Taylor oraz Liam 'Billy' Whelan.

Menedżerowi klubu - Mattowi Busby'emu - nie dawano większych szans na przeżycie, ale ten niespodziewanie przetrwał najgorsze, podobnie jak ówczesna gwiazda drużyny - Bobby Charlton.

Wśród dwudziestu jeden osób, które przeżyły katastrofę była Vera Lukic oraz jej córka Venona, którym pomógł dozorca klubu Harry Gregg, a dzięki jego heroicznej postawie przeżyli także zawodnicy klubu - Bobby Charlton, Jackie Blanchflower i Dennis Viollet.


TAGI


« Poprzedni news
Zawodnik jeden na milion
Następny news »
Ferdinand: Idziemy do nowej szkoły

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.