Sir Alex Ferguson ma powody do zadowolenia, ponieważ jego podopieczni kilka godzin temu zapewnili sobie awans do kolejnej rundy prestiżowego FA Cup. Szkot przyznał po spotkaniu, że Czerwone Diabły potrzebowały jakiegoś bodźca, który by zmotywował ich do cięższej pracy, a takim był gol Robbiego Keane'a.
» Po golu Keane'a mina Fergusona z pewnością nie była wesoła
Irlandczyk otworzył wynik meczu, jednak dalsze bramki padały łupem Manchesteru United, a dokładniej Carlosa Teveza oraz Cristiano Ronaldo, którzy są najskuteczniejszymi zawodnikami sir Alexa w tym sezonie.
- Myślę, że była to fantastyczna potyczka, do czego przyczyniły się oba zespoły - powiedział Szkot dla MUTV. - Spotkanie było dosyć otwarte, atakowaliśmy, podczas gdy przeciwnicy także mieli kilka dogodnych szans. Mieliśmy także wiele okazji do stwarzania zagrożenia, lecz ostatnie podanie nie zawsze stało na dobrym poziomie.
- Bramka Keane'a trochę nas pobudziła. Wyglądaliśmy na zbyt rozluźnionych i zrelaksowanych, zatem w naszej grze brakowało pewnego natężenia. Lecz kontrolowaliśmy piłkę, wkładając w to wiele pracy i wysiłku, w końcu musieliśmy zmierzyć się z dobrym zespołem Tottenhamu, zatem jestem szczęśliwy. Warto przypomnieć, że wychodzili na boisko z bardzo wysokim morale po wyeliminowaniu Arsenalu.
Szkot dodał także kilka słów na temat czerwonej kartki, którą obejrzał Michael Dawson. Do incydentu doszło w 68' minucie, kiedy to defensor gości umyślnie zagrał piłkę reką, kiedy to w dogodnej sytuacji znalazł się Wayne Rooney.
- To był oczywisty rzut karny, lecz czy należało się wyrzucenie z boiska... być może tak jest w przepisach. Sędziowie znajdują się w trudnych sytuacjach, kiedy na ręce patrzą Ci się zwierzchnicy. Powiedziałbym, że dzisiejsza decyzja była surowa, bez wątpienia. Przykro mi chłopaka.
- Trzeba pochwalić Tottenham za to, że do ostatniej minuty nas atakowali. Zaryzykowali, grając trójką z przodu, kiedy na murawie pojawił się Jermaine Defoe. Wyglądało to tak, jakbyśmy sobie wygodnie usiedli, lecz kiedy mieliśmy już wstać, mieliśmy trochę kłopotów - zakończył Szkot.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.