O'Shea: Musimy z nimi wygrać

United w chwili obecnej traci już tylko jeden punkt do liderującego Arsenalu, który jednak dzisiaj może stracić punkty, ponieważ na własnym stadionie podejmuje silną ekipę Chelsea. Irlandczyk jest zdeterminowany, aby pomóc ekipie z Old Trafford w zwycięstwie nad Liverpoolem, a po rozegranym meczu jak zapowiada chce obejrzeć w TV wspomniany pojedynek Arsenalu z Chelsea.

Dzisiejsze mecze są swoistym początkiem prawdziwego maratonu spotkań Premiership, które mogą mieć duże znaczenie w układzie końcowej tabeli tej ligi.

- Jeśli osiągasz dobry wynik w jednym z tych wielkich spotkań, to masz nadzieję, że będzie miało to wpływ na twoje miejsce w lidze. Oczywiście te spotkania nie są najważniejsze, ale mogą mieć wpływ na psychikę graczy w następnych tygodniach.

- Jak wiadomo sezon wkracza w w trudny okres świąteczno-noworoczny, ale obiecuje, że wszyscy zawodnicy United zrobią wiele, aby wygrać teraz każde spotkanie. Jeśli dziś zdobędziemy trzy punkty, będziemy mogli zrelaksowani oglądać spotkanie Chelsea i Arsenalu. Naprawdę chcemy zdobyć trzy punkty, wierzę że zrobimy wszystko, aby tego dokonać.

O'Shea wypowiedział się także na temat poprzedniego meczu United na Anfield, kiedy to decydującą bramkę strzelił już w doliczonym czasie gry.

- To było fascynujące. Gol był bardzo ważny, odnieśliśmy wówczas zwycięstwo w bardzo ważnym momencie. Ten moment zapamiętam na bardzo długo, przecież drugi może mi się już nie przydarzyć.

- Gdy tylko dostałem piłkę chciałem ją skierować do bramki, byłem pewny, że jeśli mi się uda, to cała drużyna będzie mi gratulować, potem już chciałem ucieć spod 'The Kop' w inne miejsce boiska - zakończył z uśmiechem na ustach O'Shea.