Ferguson przyznał się do winy

Szkocki szkoleniowiec drugą połowę spotkania z Boltonem musiał oglądać z poziomu trybun, gdyż tuż przed przerwą zrugał arbitra głównego, Marka Clattenburga. Ferguson chciał poprzez ostre słowa wyrazić swoją dezaprobatę w stosunku do sędziego, który pozwalał na zbyt ostrą grę.

- Powiedziałem mu dokładnie co o nim myślę i na pewno się mu to nie spodobało. Niektórych prawda boli. Dodałem, że był kiepski, a w pierwszej połowie panował bałagan – żalił się po spotkaniu Ferguson.

Menadżer „Czerwonych Diabłów” początkowo miał stawić się przed komisją Football Association, aby wyjaśnić całe zajście, ale dziś przyznał się do winy i sprawa wkrótce zostanie rozstrzygnięta w trybie normalnym.