Wyjazd na Old Trafford w niedzielę z kontuzjami i okrojoną kadrą wcale nie równa się mission impossible, mówi Kevin Keegan.
To może być 30 rok, w którym Niebiescy nie wywiozą trzech punktów ze stadionu Manchesteru United. Ale w futbolu rekordy mają to do siebie, że często są łamane, wierzy Keegan. Claudio Reyna, Joey Barton, Trevor Sinclair i Sun Jihai – oni jutro nie zagrają.
Na przekór absencji kluczowych piłkarzy manager wie, że tak długo jak dusza zespołu jest krzepka – tak długo szansa city wynosi równo 50%. „To jest gra która skupia naszą uwagę. Mamy kilku graczu ‘z głowy’, ale myślę że duch drużyny wciąż jest krzepki,” mówi Keegan.
„To pomoże nam w tych derbach. Potrzebujemy dużej skuteczności i piłkarskiej mądrości, a możemy wygrać. Możemy być pierwszym City, które zwycięży na Old Trafford od długiego, długiego czasu.”
„Ta myśl jest z nami. Zaspokojenie jej będzie trudne ale to jest zadanie, które leży w naszym zasięgu.”
„Dobrze wiem, że City nie wygrało na Old Trafford od 30 lat. Ludzie przypominają mi o tym na każdym kroku, ale przecież futbol jest tak fascynujący głównie dzięki temu, że każdy rekord może zostać złamany!”
„Przecież musimy kiedyś tego dokonać – czemu nie teraz? Mimo naszych kontuzji i braków, mimo tego, że będę zmuszony wprowadzić naprawdę młodych, niedoświadczonych graczy, w piłce nożnej zawsze jest szansa!”
„Tak długo jak piłkarze wierzą, że są w stanie wygrać, zawsze będę stał na posterunku i zawsze będę się starać tchnąć w nich wiarę zwycięstwa. Będziemy musieli dać z siebie wszystko, niezbędna będzie szczypta szczęścia, ale to nie jest mission impossible. Zresztą w piłce nic nią nie jest!”
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.