Keegan wierzy

» 6 listopada 2004, 18:51 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Wyjazd na Old Trafford w niedzielę z kontuzjami i okrojoną kadrą wcale nie równa się mission impossible, mówi Kevin Keegan.
Keegan wierzy
» Manchester United
To może być 30 rok, w którym Niebiescy nie wywiozą trzech punktów ze stadionu Manchesteru United. Ale w futbolu rekordy mają to do siebie, że często są łamane, wierzy Keegan. Claudio Reyna, Joey Barton, Trevor Sinclair i Sun Jihai – oni jutro nie zagrają.

Na przekór absencji kluczowych piłkarzy manager wie, że tak długo jak dusza zespołu jest krzepka – tak długo szansa city wynosi równo 50%. „To jest gra która skupia naszą uwagę. Mamy kilku graczu ‘z głowy’, ale myślę że duch drużyny wciąż jest krzepki,” mówi Keegan.

„To pomoże nam w tych derbach. Potrzebujemy dużej skuteczności i piłkarskiej mądrości, a możemy wygrać. Możemy być pierwszym City, które zwycięży na Old Trafford od długiego, długiego czasu.”

„Ta myśl jest z nami. Zaspokojenie jej będzie trudne ale to jest zadanie, które leży w naszym zasięgu.”

„Dobrze wiem, że City nie wygrało na Old Trafford od 30 lat. Ludzie przypominają mi o tym na każdym kroku, ale przecież futbol jest tak fascynujący głównie dzięki temu, że każdy rekord może zostać złamany!”

„Przecież musimy kiedyś tego dokonać – czemu nie teraz? Mimo naszych kontuzji i braków, mimo tego, że będę zmuszony wprowadzić naprawdę młodych, niedoświadczonych graczy, w piłce nożnej zawsze jest szansa!”

„Tak długo jak piłkarze wierzą, że są w stanie wygrać, zawsze będę stał na posterunku i zawsze będę się starać tchnąć w nich wiarę zwycięstwa. Będziemy musieli dać z siebie wszystko, niezbędna będzie szczypta szczęścia, ale to nie jest mission impossible. Zresztą w piłce nic nią nie jest!”


TAGI


« Poprzedni news
Wątpliwości Fergusona...
Następny news »
Szanse są...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.