Homola przyznaje się do błędu
» 5 listopada 2004, 12:21 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Obrońca Sparty Praga, Jiri Homola powiedział, iż jego kluczowy błąd w spotkaniu z Manchesterm United kosztował całą drużynę utratę możliwości powalczenia o dobry rezultat w środowym meczu.
Zawodnik gości w czternastej minucie zawodów sprawił miłą niespodziankę piłkarzom Sir Alexa Fergusona. Otóż Homola podał piłkę do swojego bramkarza Jaromira Blazka, ale nie zauważył, że przed nim stoi jeszcze Ruud van Nistelrooy. Holender bez najmniejszych skrupułów wykorzystał nadarzającą się okazję. Ostatecznie Sparta wróciła do domu z niezbyt chlubnym wynikiem, 4-1.
„Nadal spędza mi to sen z powiek. Van Nistelooy zachowywał się bardzo spokojnie, tak jakby szedł do pubu” – powiedział Homola.
„Chciałem zachować piłkę w defensywie, dlatego też podałem ją do Blazka, ale nie miałem pojęcia, iż tak był Ruud van Nistelrooy. Trzeba przyznać, że moje zagranie było ‘na pamięć’. Przez mój błąd zepsułem cały wysiłek naszej drużyny.”
W meczu ze Spartą Praga swoje nieprzeciętne umiejętności pokazał holenderski snajper Manchesteru United. Jego bardzo dobra dyspozycja kosztowała Czechów trzy punkty. Nie bez znaczenia były również błędy popełniane przez defensorów gości.
Gracze ze stolicy Czech mieli do Homoli pretensję po zakończonym meczu. Szkoleniowiec Sparty był jednak innego zdania. Frantisek Straka podkreślił, iż nie zamierza winić samego zawodnika, jak i innych graczy z zespołu.
„Nie zamierzam go bić za to zagranie. Na pewno go nie skrzywdzę, czy też innych piłkarzy za taki, a nie inny wynik” – powiedział Straka.
„Homola już kiedyś popełnił podobny błąd. W meczu z Ferencvarosem w Budapeszcie zawinił przy utracie bramki, ale w rewanżu strzelając gola sam przypieczętował nasz awans do Ligi Mistrzów.”
„Wierzę, że i tym razem uda mu się zrehabilitować za ten błąd równie dobrze jak miało to miejsce w tamtym przypadku” – zakończył Czech.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.