Czy Miller zastąpi Keane'a?
» 15 lipca 2004, 18:36 - Autor:
Spooky - źródło: wlasne
Dni Roya Keane'a na Old Trafford są policzone. Wojowniczy Irlandczyk nie gra już z takim zacięciem jak kiedyś i coraz częściej fani zadają sobie pytanie: kto jest w stanie go zastąpić? Być może nowy nabytek Czerwonych Diabłów, Liam Miller, będzie w stanie choć częściowo wypełnić lukę po kapitanie United, gdy ten pewnego dnia odejdzie na emeryturę?
Legenda obrony drużyny z Old Trafford, Denis Irwin, wierzy, że to właśnie Miller w przeciągu kilku sezonów stanie się motorem drużyny i tak jak niegdyś Keano poprowadzi drużynę do wielkich triumfów w Premiership i Lidze Mistrzów.
Ale Irwin, który spędził w Manchesterze 12 pięknych lat, zdaje sobie sprawę z tego, że zastąpienie Keane'a jest niemożliwym zadaniem. Sztuka polega na tym by znaleĽć piłkarza o jak najbardziej zbliżonej charakterystyce do kapitana Czerwonych Diabłów.
"Miło jest widzieć kolejnego chłopaka z Cork w United. Widziałem Liama grającego w kilku meczach Celticu i muszę przyznać, że zaprezentował się całkiem nieĽle. Poza tym obserwowałem jak ostatnio grał w reprezentacji Irlandii przeciwko Rumunii. Naprawdę ten chłopak zapowiada się bardzo obiecująco" - powiedział Irwin.
"Wiem, że kilkakrotnie był kontuzjowany podczas pobytu w Celticu. I to właśnie dlatego na wielką scenę piłkarską wszedł dopiero mając 21-22 lata. Z własnej woli postanowił przybyć do Carrington by pracować nad swoją kondycją. Bardzo miło jest oglądać takie zachowanie" - dodał.
"Roy Keane jest sercem drużyny od 8-9 lat. Teraz przyszła pora na to, by spróbować go zastąpić innym graczem. To właśnie dlatego trener sprowadził na Old Trafford nowych pomocników: Klebersona, Erica Djemba-Djemba. Sądzę, że dopiero teraz odpowiednio zadomowią się w drużynie."
"Teraz pojawił się Liam Miller. Gra z Keanem przez najbliższy sezon pozwoli nabrać mu pewności siebie a także nauczyć się wielu nowych umiejętności. Nie wiem czy piłkarsko będzie dobry jak kapitan MU, ale ma ku temu predyspozycje. Widzę w nich obu bowiem wiele podobieństw" - kontynuował Irwin.
"Liam gra bardzo podobnie jak Roy. Też jest szybki w odbiorze piłek i świetnie potrafi regulować tempo gry. Na początku musi zobaczyć jak wygląda gra w tak wielkim klubie jak Manchester United. Z grą wiąże się tutaj spora odpowiedzialność. Być może kilka pierwszych meczów United obejrzy z trybun?" - mówił dalej.
"Zastąpienie Keane'a jest wręcz niemożliwe. Bardzo trudno jest znaleĽć piłkarzy o tak wielkiej determinacji do gry i tak wspaniałych umiejętnościach jednocześnie. Ale z tych wszystkich zawodników, których sir Alex ma do dyspozycji to właśnie Liam ma największą szansę na to by stać się skutecznym następcą Keane'a."
Mówi się, że jedynie dwóch piłkarzy mogłoby zastąpić Roya Keane'a: Gerrard z Liverpoolu i Vieira z Arsenalu. Jednak sprowadzenie któregokolwiek z nich jest poza zasięgiem United.
"Mówiąc o piłkarzach będących na tym samym poziomie co Keano przychodzą mi na myśl jedynie dwa nazwiska: Steven Gerrard i Patrick Vieira. David Gill dał jednak do zrozumienia wszystkim, że MU nie jest w stanie finansowo konkurować z Chelsea, która interesuje się Gerrardem. A jeżeli chodzi o Vieirę to nie sądzę, żeby odszedł z Arsenalu. Jeżeli już to jedynym miejscem odpowiednim dla niego byłaby Hiszpania" - ciągnął były defensor klubu z OT.
"Jeżeli zaś chodzi o samego Keano... Nie sądzę by już miał zamiar rezygnować z gry w piłkę nożną. Powrót do reprezentacji może mu jedynie pomóc. Ma 32 lata, prawie 33, ale wciąż zdaje sobie sprawę z tego, że jest fantastycznym piłkarzem" - zakończył Irwin.
Ciężko będzie zastąpić Roya Keane'a na Old Trafford. Czy Liam Miller spełni pokładane w nim nadzieje? Na odpowiedĽ na to pytanie wszyscy będą musieli jeszcze trochę poczekać. Póki co, cieszmy się jednak, że Keano jest wciąż z nami. Bo pomimo tego, że ma już prawie 33 lata to wola walki wydaje się być w nim nieśmiertelna...
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.