Ruud cieszy się z gry w Lidze Mistrzów
» 4 listopada 2004, 09:10 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
Ruud van Nistelrooy powiedział, iż zawsze bardzo cieszy się na myśl spotkań w Lidze Mistrzów. We wczorajszym meczu przeciwko Sparcie Praga Holender strzelił, aż 4 bramki. Obecnie VanTheMan ma na swoim koncie 35 bramek w 36 spotkaniach w europejskich rozgrywkach w barwach Manchesteru United.
„Bardzo mnie to cieszy” – powiedział Ruud o europejskim futbolu.
„Jestem zadowolony móc grać dla United w jakichkolwiek zawodach. Liga Mistrzów jest jednak dla mnie bardzo wyjątkowa. Nie zamierzam za wszelką cenę dogonić Raula. Dla mnie zawsze kiedy wchodzę na stadion i gram jest to coś wyjątkowego. Szczególnie, gdy mecz odbywa się na Old Trafford.”
Van Nistelrooy wielu zawodnikom i kibicom imponuje naprawdę solidnym wykończeniem akcji. Holender nawet w najbardziej emocjonujących momentach gry potrafi zachować stoicki spokój. Ruud przyznał jednak, że nie jest typem gracza, który ignorowałby swoich kolegów z ataku.
„Myślę, że staramy się grać dobry futbol i podejmować właściwe decyzje. Zawsze chcemy znaleĽć partnera, który jest lepiej ustawiony niż my. Próbowałem dograć dokładną piłkę w drugiej części meczu do Wayne’a, lecz sędzia odgwizdał spalonego.”
„Zagraliśmy bardzo dobrze w całym spotkaniu. Udowodniliśmy, że umiemy grać jako drużyna. Wszyscy koledzy z zespołu dostrzegali moje ruchy, przez co mogli mi wypracować tyle sytuacji.”
Pierwsza bramka dla Manchesteru United to zasługa czeskiego obrońcy – Homoli, który bez namysłu podał piłkę do swojego bramkarza, nie dostrzegając, iż jest przed nim van Nistelrooy. Holender bez najmniejszych skrupułów wykorzystał prezent gości.
„To był prawdziwy prezent z ich strony. Myślę, że obrońca nie spodziewał się, że tam się znajduje. Byłem nieco zaskoczony, kiedy podał piłkę, ale musiałem wykorzystać taką sytuację.”
Bramka zdobyta przez Ruuda na 3-1 była najprawdopodobniej najważniejszą zdobytą w tym spotkaniu. Po strzeleniu bramki kontaktowej gracze Sparty rzucili się do odrabiania strat. Skrzydła podciął im nie kto inny jak VanTheMan.
„Kiedy zdobyli bramkę na 2-1, to zwęszyli szansę, iż mogą wywieĽć od nas korzystny rezultat. Myślę, że trzecia bramka zbiła ich z tropu. To była ta najważniejsza.”
Napastnik United został po spotkaniu z Arsenalem ukarany przez Football Association zawieszeniem na trzy mecze. Van Nistelooy miał zatem 10 dni na zregenerowanie swoich sił, gdyż nie było mu wolno grać z Crewe Alexandra oraz Portsmouth.
„Być może odpocząłem trochę na weekendzie. Możesz nawet powiedzieć, że byłem bardziej świeży, jednak ja jestem przystosowany do gry w wielu spotkaniach z rzędu. Co prawda nie będę mógł zagrać w derbowym meczu z City, ale mam nadzieję, iż poradzimy sobie z nimi” – zakończył Ruud.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.