Ferguson przyszłość widzi jasną

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom na ławce rezerwowych nie usiedli Louis Saha i Anderson. Na występ tych dwóch zawodników czekał dziś komplet widzów na Old Trafford. Szkot zdecydował się jednak posadzić ich na trybunach.

- Myślę, że Louis Saha będzie mógł zagrać w następną sobotę. To samo tyczy się Andersona. Powraca również Gary Neville, co jest wspaniałą wiadomością. Natomiast gracze tacy jak Tevez i Nani dopiero się aklimatyzują - mówi Ferguson.

- Nigdy nie gra się nam łatwo, bo drużyny przyjeżdżają tutaj z zamiarem zażartej walki. Nowi zawodnicy muszą do tego przywyknąć, ale potrzeba cierpliwości - dodaje Szkot.

Dzisiejszy mecz dla „Czerwonych Diabłów” znów mógł skończyć się nie najlepiej. Już w pierwszej minucie kibicom na Old Trafford przypomniał się Robbie Keane, który szczęśliwie dla gospodarzy trafił tylko w poprzeczkę. Pierwsze minuty bezsprzecznie należały jednak go gości.

- Myślę, że brakowało nam nieco pewności siebie na początku meczu. Gracze byli podenerwowani olbrzymimi oczekiwaniami. Kiedy minęło pierwsze dziesięć minut stres ustąpił. Dzisiejszy występ można określić mianem rozsądnego, bo nie był to mecz błyskotliwy czy wspaniały jak poprzednie.

- W drugiej połowie kazałem zawodnikom nadal atakować. Wykazali się oni dużym zaangażowaniem i właściwą dyscypliną. 1-0 to świetny wynik dzisiaj, ponieważ mecz do łatwych nie należał.

- Po dzisiejszym meczu odetchnąłem. Mam nadzieję, że ta wygrana to początek długiej serii zwycięstw - kończy Szkot.