Manchester United w półfinale Champions Youth Cup pokonał Flamengo 2-1 i awansował do finału tych rozgrywek. Tam czeka Juventus Turyn, który w identycznych rozmiarach rozprawił się z Milanem.
» Hewson poprowadził United do finału
Bohaterem spotkania został niewątpliwie Sam Hewson, który dwa razy pokonał bramkarza rywali. Brazylijczycy odpowiedzieli jedynie golem Kayke Rodriguesa, który pewnie wykorzystał rzut karny.
Mimo, iż piłkarze z Ameryki Południowej zdominowali pierwszą połowę, to United pierwsze wyszło na prowadzenie za sprawą mocnego uderzenia głową w wykonaniu Sama Hewsona w 25' minucie. Świetną asystą popisał się Michael Barnes, który przedarł się przez lewą stronę boiska i dośrodkował w pole karne, a Hewson nie mógł zmarnować takiej sytuacji.
Jednak radość Czerwonych Diabłów nie trwała długo, ponieważ siedem minut póĽniej Rodrigues został sfaulowany w polu karnym przez Jamesa Chestera i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany i nie dał szans Zielerowi.
Kiedy wydawało się, że do kónca meczu utrzyma się remis, w 63' minucie koronkową akcję przeprowadził Manchester United. Fabian Brandy zagrał z prawej strony crossa do Michaela Barnesa, który zauważył w polu karnym Sama Hewsona i młode "Diabły" mogły cieszyć się z ponownego prowadzenia i awansu do finału, który zostanie rozegrany jutro.
Po spotkaniu swojego zadowolenia nie krył Andy Welsh, który pochwalił swoich podopiecznych.
- Mieliśmy artylerię złożoną z Brandy'ego, Barnesa oraz Hewsona. Byli świetni podczas kontrataków oraz nie brakowało im szybkości - powiedział Welsh.
Trener Flamengo, Adilio Goncalves, stwierdził, że jego chłopcom zabrakło po prostu szczęścia.
- Flamengo świetnie atakowało oraz mieliśmy siedem klarownych sytuacji, żeby strzelić bramkę, ale udało się to nam zaledwie raz, podczas gdy United stwarzało sobie sytuacje po kontratakach i dwie z nich wykorzystali - z żalem powiedział Goncalves.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.