W hołdzie poległym

W wywiadzie dla News of the World powiedział: - To byłoby wspaniałe w taką rocznicę, wręcz niewiarygodne. Każdy wie ile to znaczy dla klubu, era Busbiego i to, co stało się w Monachium.

33-letni skrzydłowy ma nadzieję na dołączenie pucharu Ligi Mistrzów do kolekcji zespołu, powtarzając wyczyn z 1999 roku. Ryan uważa, że Manchester United był już kilka razy blisko ponownego wygrania tego turnieju, zabrakło tylko nieco szczęścia.

- Od czasu, kiedy ostatni raz wygraliśmy Champions League, byliśmy tak blisko powtórzenia tego sukcesu. Zabrakło nam tylko tego jednego kroku naprzód. Nie byliśmy wystarczająco dobrzy, mieliśmy problemy kadrowe spowodowane kontuzjami czy też zabrakło nam szczęścia, które być może towarzyszyło nam w 1999 roku.

Giggs mówił, jak wielką część historii United stanowi katastrofa lotnicza z Monachium. Każdy zawodnik, który podpisuje kontrakt z klubem jest tego świadomy, jak bardzo jest to ważne dla zespołu i jego fanów.

Sir Bobby Charlton, który przeżył tę katastrofę, ustanowił potem rekord 759 rozegranych spotkań w barwach Manchesteru United. Ryan Giggs na Old Trafford gra od 17. roku życia i brakuje mu już tylko 44 występów, aby wyrównać rekord swojego wielkiego poprzednika.

Ryan jednak skromnie i niechętnie wypowiada się na temat pobicia rekordu: - Nie lubię rozmawiać o pobiciu rekordu Bobby'iego, ponieważ to może się nigdy nie zdarzyć – zakończył Walijczyk.