Ferguson zadowolony ze startu
» 17 lipca 2007, 17:42 - Autor:
badkins - źródło: wlasne
Sir Alex Ferguson nie ukrywał swojego zadowolenia z pierwszego spotkania swoich podopiecznych na tournee po Azji, gdzie Manchester United zremisował w Tokio 2-2 z Urawa Red Diamonds.
» Ferguson był w dobrym nastroju po spotkaniu
Czerwone Diabły po błędzie Edwina van der Sara straciły bramkę w 25' minucie, lecz zaraz po przerwie do wyrównania doprowadził Darren Fletcher, asystę zanotował Michael Carrick. Pięć minut póĽniej indywidualną akcją popisał się Cristiano Ronaldo, który podwyższył wynik meczu, jednak na dwanaście minut przed końcem gospodarze wyrównali, a wynik spotkania ostatecznie się nie zmienił.
- Męczyliśmy się nieco w drugiej połowie - powiedział Ferguson dla MUTV. - To jest zrozumiałe po tak długiej podróży, która zajęła nam czternaście czy piętnaście godzin, zatem było ciężko. Piłkarze dobrze się przykładali i niekiedy grali bardzo dobry futbol. Potrafiliśmy to wykorzystać, więc jesteśmy z tego szczęśliwi.
- Powróciliśmy w dobrym stylu. Zaczęliśmy drugą połowę z odrobiną szybkości i wszystko robiliśmy tak, jak należy. Pod koniec meczu opadliśmy z sił, lecz kilku piłkarzy zagrało świetne spotkania.
- Rooney i Ronaldo byli obaj wyborni. Możesz zauważyć rozwój w ich grze oraz podejmowanie przez nich decyzji staje się coraz lepsze. Jesteśmy z nich bardzo szczęśliwi.
Sir Alex pochwalił również dwóch młodych defensorów, którzy w zeszłym sezonie mieli okazję to trenowania pod okiem Roy'a Keane'a w Sunderlandzie. Chodzi oczywiście o Jonny'ego Evansa oraz Danny'ego Simpsona.
- Jonny z Dannym dobrze sobie radzili. Myślę, ze Jonny mógł się nieco lepiej zachować przy drugiej bramce, lecz to był dla niego dobry start. Znamy jego potencjał, jest fantastycznym młodym zawodnikiem, a Simpson również nie może narzekać na swój występ, jego energia była świetna - zakończył.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.