Tytuły sir Aleksa Fergusona - 2002/03

Po słabym starcie, dotychczas najgorszym dla nas w Premiership, Arsene Wenger mówił coś o "zmianie głównej siły w Anglii". Czy lata tryumfów United miały się skończyć? Czy w końcu po obfitych latach miały nadejść te chude? Nie mogliśmy do tego dopuścić!

Stopniowo, sir Alex zreorganizował zespół - to był pierwszy sezon Rio w czerwonych barwach, a drugi Ruuda i Verona. Sukcesywne zwycięstwa w trakcie rozgrywek nad Newcastle, Liverpoolem, dublet Diego Forlana na Anfield Road pozwoliły nam dogonić ważniaków z Arsenalu: 9 punktów straty Diabły zredukowały do zaledwie 3! Porażka z Middlesborough w tak zwanym czasie 'Boxing Day' wyglądała na lekką zadyszkę zespołu, ale 6 zwycięstw z rzędu utrzymało nas w grze. Optymizm był wtedy jak najbardziej na miejscu. Sir Alex określiłby to jako:"squeaky bum time".

Gdy do końca sezonu zostało 10 spotkań, Arsenal miał jeszcze 5 oczek przewagi. Jednak ten handicap okazał się niewystarczający. W owych 10 finałowych meczach United strzeliło 29 goli i zapewniło sobie 9 wygranych. Dosłownie demolowaliśmy swoich przeciwników. Naszym motorem napędowym był oczywiście van Nistelrooy, który zdobył 13 bramek w 8 ligowych pojedynkach, a w całym sezonie - 25. Najgorzej 'trafiło się' Newcastle, które rozbiliśmy aż 6:2 na St James' Park. Ojcem tamtego zwycięstwa był Paul Scholes - zdobywca hat-tricka. Zanotowaliśmy również świetny wynik z Liverpoolem na Old Trafford. Mecz zakończył się rezultatem 4:0, a Solskjaer tradycyjnie już strzelił gola w ostatnich minutach i zaserwował kibicom swój teatralny gest.

W połowie kwietnia, prowadziliśmy w tabeli z 3 punktami przewagi, mając jednak jedno spotkanie więcej niż Arsenal. Remis 2:2 na Highbury, uzyskany dzięki bardzo rzadkiej, bo głowkowej bramce Giggsa znacznie przybliżył nas do końcowego sukcesu. Trochę więcej niż dwa tygodnie póĽniej, Kanonierzy nie zdołali wygrać z Boltonem oraz Leeds i sir Alex Ferguson mógł świętować swój ósmy tytuł Premiership w karierze trenerskiej!

Kluczowy mecz
United 2 Leeds United 1
Old Trafford, 5 marca 2003

Wygrana z Leeds zawsze ma niepowtarzalny smak. Smakuje nawet lepiej, gdy zwycięstwo daje nam dosyć póĽny gol z nieoczekiwanego Ľródła: obrońca Mikael Silvestre, który zdobył bramkę na 11 minut przed końcem.