Ince dobrym kumplem Keane'a

Ubiegły sezon Keane rozpoczął jako menadżer Sunderlandu, z którym wywalczył awans do Premiership. Ince natomiast dzielił i rządził w Macclesfield Town, które za jego sprawą zdołało się utrzymać w League Two, co jest odpowiednikiem polskiej czwartej ligi. Dostał jednak korzystniejszą propozycję z drużyny Milton Keynes Dons, którą w przyszłym sezonie ma poprowadzić do League One. Jak przyznaje pierwszy czarnoskóry kapitan piłkarskiej reprezentacji Anglii, w ciągu ostatnich 12 miesięcy często kontaktował się z Keanem, rozmawiając na tematy czysto piłkarskie.

- My tutaj w Macclesfield mieliśmy ciężko, wiem że Roy też z początku miał trudności w Sunderlandzie. Wydostawałem się ze strefy spadkowej, to samo musiał robić Roy. Motywowaliśmy siebie nawzajem do jeszcze lepszej pracy. Keane był jedynym menadżerem, który podtrzymywał mnie na duchu, wspierał mnie i zachęcał. Mówił zawsze „rób tak dalej, dobrze sobie radzisz” – powiedział Ince, który przez dwa sezony grał z Keanem w Manchesterze United.

- Zarówno ja i Roy graliśmy ze sobą w pomocy kilka lat i obydwoje mieliśmy podobny styl gry, graliśmy bardzo ostro. Tylko on otrzymywał więcej kartoników ode mnie. Jestem przekonany, że jeszcze kiedyś spotkamy się w Premiership.