Keane zaprzecza plotkom

Boss ‘Czerwonych Diabłów’ za jakiś czas będzie chciał zakończyć swoją trenerską karierę, jednak jest przed nim jeszcze przynajmniej kilka sezonów w roli menedżera mistrzów Anglii. Kiedy jednak Ferguson zdecyduje o przejściu na emeryturę, władze MU zostaną postawione przed poważnym problemem. Przecież sir Alexa, który piastuje swój urząd od przeszło 20-tu lat, nie może zastąpić ktoś przypadkowy. Coraz częściej, jako kontynuatora dzieła Szkota wymienia się Roya Keana.

Jednak były reprezentant Irlandii twierdzi, że na razie ma na swojej głowie dużo pracy jako trener pierwszoligowej drużyny, i nie wybiega myślami tak daleko w przyszłość.

„Mam podpisany 3-letni kontrakt z moim obecnym klubem, i będę trenerem Sunderlandu tak długo, jak tylko zarząd będzie chciał mnie widzieć na tym stanowisku” – powiedział Keane w wywiadzie dla The Journal.

„Nigdy nie myślałem o mojej posadzie w Sunderlandzie, jak o etapie przejściowym. Myśląc w ten sposób obraziłbym nie tylko swoich piłkarzy, lecz również wszystkich, którzy im kibicują. Nie zaprzątam sobie głowy tym, że pewnego dnia być może będę miał możliwość bycia pierwszym trenerem Manchesteru United. Przede mną stoi ogromne wyzwanie, jakim jest prowadzenie zespołu w Premier League. Zamierzam się skoncentrować tylko i wyłącznie na tym” – zakończył Roy Keane.