Manuel Fernandes twierdzi, że Portugalczyk Nani będzie w stanie zaprezentować mentalną siłę, która pozwoli mu wspiąć się na wyżyny umiejętności, podobnie jak sezon temu uczynił to Cristiano Ronaldo, który zdobył dla Manchesteru United aż dwadzieścia trzy bramki.
Fernandes w zeszłym sezonie trafił w ramach wypożyczenia do Portsmouth, jednak długo nie zagrzał tam miejsca i kolejne miesiące spędził w Evertonie Liverpool na tych samych warunkach, lecz po sezonie najprawdopodobniej wróci do Benfiki Lizbona.
"Będzie świetnym piłkarzem. Jest bardzo silny i właśnie dlatego chciała go mieć taka drużyna jak Manchester United" - powiedział Fernandes.
"Oczywiście, Cristiano inspiruje nas wszystkich, każdy musi poglądać jego grę, ponieważ to jeden z najlepszych zawodników na świecie. Nie powiedziałbym, że byłem zaskoczony sposobem, jakim wydostał się problemów, które miał po Mistrzostwach Świata. Wiedziałem już wcześniej o jego mentalnej sile. To mu pomogło, aby stać się takim piłkarzem, jakim teraz jest, zatem nie jestem wcale zaskoczony."
"Zawsze taki był, nie tylko silny fizycznie, ale także mentalnie. Wierzę, że Nani posiada te wartości, lecz czas wszystko pokaże."
Manuel Fernandes, który jako dziecko grywał z Nanim na ulicach Amadory, twierdzi, że Nani nie będzie kolejnym Cristiano Ronaldo.
"Nani nie jest nowym Ronaldo" - dodał. "Jeden to Ronaldo, a drugi to Nani."
"Nie możesz umieścić obu piłkarzy w tym samym worku. Bardzo dużo presji spoczywa na Nanim, właśnie przez porównania do Ronaldo, lecz trzeba go zostawić w spokoju, aby mógł wykonywać swoją pracę."
Spytany o swoją dalszą przyszłość, Fernandes stwierdził, że nie wie co się wydarzy, zatem jego przygoda z grą na Wyspach może dobiec końca.
"Podobało mi się w Anglii, było to znakomite doświadczenie oraz wiele się nauczyłem. Nie jestem pewien, co się teraz wydarzy. Życie w Anglii jest oczywiście zupełnie inne od tego, które panuje w Portugalii" - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.