Dimitar Berbatov przyznał, że marzy o grze w trykocie Manchesteru United, co zapewne zmartwiło władze jego obecnego klubu.
Bułgarski snajper - zakupiony rok temu z Bayeru Leverkusen za 10.9 miliona funtów - zauroczył swoją grą kibiców strzelając w swoim pierwszym sezonie 23 gole we wszystkich rozgrywkach angielskich. Berbatov wciąż ma ważny 3-letni kontrakt ze swoim obecnym klubem, jednakże podkreśla, że byłby zachwycony możliwością gry u boku takich gwiazd jak Cristiano Ronaldo, Wayne Rooney, Ryan Giggs czy Paul Scholes.
Boss Manchesteru United jest wielkim zwolennikiem talentu Bułgara, ale jak dotychczas gazety spekulują, że gigantyczna oferta w wysokości 39 milionów funtów i dodatkowo Alan Smith została odrzucona przez władze Tottenhamu. Teraz jednak władze być może będą zmuszone do ponownego rozpatrzenia oferty, bo sam zawodnik nie kryje chęci gry na Old Trafford.
„Oczywiście, że lubię Manchester United. Ich ofensywny futbol jest miły dla oka i odpowiada mojemu osobistemu stylowi gry” – powiedział Dimitar na konferencji przed jutrzejszym meczem kwalifikacyjnym Bułgarów Euro 2008.
“Giggs, Scholes i Rooney są fantastycznymi graczami, jednak ten piorunująco szybki Ronaldo na skrzydle gra futbol z innej planety. Oczywiście, że zaszczytem dla mnie byłaby gra z nimi. Oni po prostu doskonale wiedzą, jak się zachować na boisku i jak czerpać z gry przyjemność”.
„Władze Manchesteru nie kontaktowały się ze mną, więc jak na razie, to wszystko są rozważania czysto teoretyczne. Jestem jednak szczęśliwy w Tottenhamie. Klub daje mi wszystko czego potrzebuję i ja sam czuję się w nim komfortowo” – zakończył Bułgar.
Wygląda na to, że Berbatov jest szczęśliwy w Tottenhamie, ale możliwość gry w jednym z najlepszych klubów na świecie wydaje się coraz bardziej go kusić. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że bułgarski snajper talent do strzelania bramek ma, jednak czy kwota 39 milionów funtów plus ewentualnie Alan Smith nie jest wygórowana?
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.