Solskjaer: To jeszcze nie koniec

„Nie chcę, abyście już zaczęli pisać historię o mojej piłkarskiej karierze” – powiedział Ole na konferencji prasowej.

„Poczułem ulgę, gdy dowiedziałem się, że ten uraz nie jest nowym, lecz pozostałością dawnej kontuzji. Cały zabieg był skonsultowany z Manchesterem United. Klub nie miał nic przeciwko mojej operacji w Norwegii. Przy okazji operujący mnie chirurg dostał już zaproszenie na finał Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie” – żartował Solskjear.

Jak widać nasz Diabeł tryska humorem, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość, zważywszy na cele, jakie stawia przed sobą Ole. Miejmy nadzieje, że zarówno jego, jak i nasze marzenia spełnią się i Norweg przyczyni się do sukcesu Manchesteru United w Europie w przyszłym sezonie.