Wenger: Trzeba było nas rozstrzelać...

Stosunkowo niedawno menadżer Czerwonych Diabłów podkreślił, że Arsenal był bardzo łagodnie potraktowany przez komisję dyscyplinarną FA. Chodziło oczywiście o zajścia, które miały miejsce po zakończeniu zawodów w ubiegłym roku.

Wenger dodał także, iż nie chce zostać uwikłany w wojnę na słowa ze szkockim szkoleniowcem. Jak wiemy z doświadczenia w przeszłości zdarzały się one dość często.

„Mam nadzieję, że ochłonie on przed naszym spotkaniem” – powiedział Wenger.

„Jako menadżerzy ponosimy odpowiedzialność za przygotowanie naszych graczy do tego meczu. To ma być widowisko piłkarskie. Obudzenie i agresja są niepotrzebne.”

„Myślę, że Ferguson miał niezłe poczucie humoru. Temu nie można zaprzeczyć. Jednak lepszym rozwiązaniem byłoby, jeżeli postawiliby nas pod ścianą i rozstrzelali.”

„Tak na serio trzeba wziąć po uwagę fakt, że zarówno ja jak i on nie możemy sprawiedliwie ocenić tamtych zajść. Wszystko zostało już osądzone przez Football Association i trzeba to zaakceptować.”

„Mogę tylko zagwarantować, że jego wypowiedzi nie wpływają na nas. Będziemy jak zawsze skupieni podczas gry w piłkę. Chcemy stworzyć dobre widowisko. Kiedy gra się zaczyna, to nie ważne są słowa wypowiedziane pięć dni wcześniej. Każdy natomiast stawia sobie pytanie jak zaskoczyć rywala i wygrać pojedynek” – zakończył Wenger.